Zeznania redaktora za zamkniętymi drzwiami

fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl
Trwa proces oskarżonych o akt terrorystyczny na Ukrainie. Wśród świadków znalazł się redaktor nacjonalistycznej strony internetowej xportal.pl.

W lutym 2018 roku troje Polaków podpaliło budynek Towarzystwa Węgierskiej Kultury Zakarpacia na Ukrainie. Okazało się, że to byli i obecni członkowie stowarzyszenia Falanga. Poznali się m.in. podczas zajęć strzeleckich. Plany związane z akcją na Ukrainie omawiali w poaustriackim forcie przy ul. Rydla.

Z wyjaśnień dwóch oskarżonych wynika, że koordynatorem operacji był 28-letni Michał P. lider krakowskiej Falangi – wielokrotnie opisywany w mediach w związku z prawicowymi ruchami ekstremistycznymi. Między innymi Krytyka Polityczna łączy go z „prorosyjskim nacjonalizmem”.

Werbował w Strzelcu

Na poniedziałkowej rozprawie zeznawał między innymi członek związku strzeleckiego. Świadek stwierdził, że oskarżony Michał P. próbował również jego zwerbować do tego zadania, ale on odmówił. Świadek miał być jednym z wielu, którym oskarżony proponował wyjazd na Ukrainę.

Zdaniem świadka oskarżony miał powiedzieć, że „trzeba zaszkodzić banderowcom”. Dopytywany o to, czy ma na myśli wszystkich Ukraińców, doprecyzował, że chodzi mu jedynie o tych, którzy popierają Stepana Banderę .

Mężczyzna zeznał też, że jeden z oskarżonych – Adrian M., pojechał na Ukrainę i wziął udział w akcji tylko dlatego, że nie potrafił odmawiać i dał się zmanipulować. – Szkoda mi go, bo to porządny gość. Moim zdaniem nie nadawał się do tego zdania – stwierdził świadek.

Zeznania utajnione

W tej sprawie w roli świadka wystąpił również Michał M., który jest redaktorem nacjonalistycznego, prorosyjskiego xportalu. Świadek jest autorem m.in. tekstu pod tytułem „Gdzie jest granica zła? Źródła ukraińskiego wsparcia dla Państwa Islamskiego”.

Jego zeznania jednak sąd odebrał za zamkniętymi drzwiami. Nie wiadomo natomiast, czy to prokuratura, czy obrońcy oskarżonych złożyli wniosek o wyłączenie jawności.