Zgłosiła napad. Do drzwi pukali policjanci

fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

To historia o wielkiej miłości i naiwności. 12 grudnia policjanci zapukali do jednego z mieszkań w Prokocimiu. To tam miał się ukrywać poszukiwany mężczyzna. Mimo że funkcjonariusze słyszeli głosy w lokalu, nikt nie otworzył drzwi, ale za to wykonał telefon – na policję.

Około 20 policjanci przyszli do jednego z mieszkań, aby zatrzymać mężczyznę poszukiwanego do odbycia kary sześciu miesięcy więzienia. 40-latek został skazany za znęcanie się nad byłą partnerką.

Policjanci wiedzieli, że w mieszkaniu jest poszukiwany oraz inna kobieta. Mimo to, kiedy zapukali do drzwi, odpowiedziała im cisza.

– Brak reakcji domowników na wydawane przez policjantów polecenia spowodowały uprzedzenie o konieczności siłowego wejścia. Gdy obecna w mieszkaniu kobieta usłyszała o zamiarze mundurowych, zadzwoniła do WCPR i zgłosiła… napad – opowiada rzecznik prasowy małopolskiej policji, Sebastian Gleń.

Po chwili jednak zastanowiła się nad tym, co robi i otworzyła drzwi. Policjanci mogli dokończyć swoją pracę i doprowadzić poszukiwanego do zakładu karnego.

Czytaj wiadomości ze swojej dzielnicy:

Bieżanów-Prokocim
News will be here