Zgrzyt w Wiśle. Hiszpan zapowiedział odejście, prezes ma żal

fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Jose Hernandez, szkoleniowiec wicemistrzyń Polski Wisły Can-Pack Kraków powoli żegna się z krakowskimi fanami. – Nic na ten temat nie wiem, szkoda, że nam o tym nie powiedział – nie kryje zaskoczenia Piotr Dunin-Suligostowski, prezes Towarzystwa Sportowego Wisła.

"Z naszej strony decyzje nie zapadły”

W środę koszykarki Białej Gwiazdy przegrały piąty mecz finałowy ze Ślęzą Wrocław i po trzech latach dominacji oddały mistrzowską koronę. Trener Jose Hernandez zamieścił w mediach społecznościowych wpis, w którym dziękuje za ostatni sezon i pisze, że planuje znaleźć sobie w życiu nowe cele.

Swoje odejście Hiszpan potwierdził również w rozmowie z „Gazetą Wyborczą”. – Kończę kontrakt w Krakowie i będę szukał nowych celów. Nikt z klubu ze mną na rozmawiał – odpowiedział na pytanie, czy nie chciał przedłużyć umowy.

Zapowiedziami zdziwiony jest Piotr Dunin-Suligostowski. – Nic nie wiem, by trener chciał odejść. Nic nie mówił, szkoda, że zapowiada to w mediach. Z naszej strony żadne decyzje co do szkoleniowca, a więc i kształtu drużyny na kolejny sezon, nie zapadły – zapewnia prezes TS Wisła.

Plaga kontuzji nie ułatwiała zadania

Koszykarki nie obroniły mistrzostwa, ale Dunin-Suligostowski jest zadowolony. – Jesteśmy drugą najlepszą drużyną w Polsce. Nikt nie ma patentu na ciągłe wygrywanie. Wywalczyliśmy Puchar Polski i z grupy Euroligi wyszliśmy do EuroCupu. Biorąc pod uwagę plagę kontuzji i fakt, że terminarz ligowy nie był dostosowany do spotkań w Eurolidze, wynik nie jest zły – podkreśla.

W środę Dunin-Suligostowski spotka się w Niemczech z szefami innych klubów, którzy będą debatować nad przyszłością Euroligi. Mniejsze chcą rywalizacji w czterech grupach, zamiast obecnych dwóch. Chodzi o zmniejszenie liczby spotkań w sezonie i kosztów spowodowanych wieloma dalekimi wyjazdami.

 

 

News will be here