Przestronne, jasne sale z przyległymi sypialniami, duży ogród i plac zabaw – tak prezentuje się nowy żłobek „Pod Magnolią” przy ul. Lipskiej. Pomimo, że może pomieścić setkę dzieci, drugie tyle znalazło się na liście rezerwowej jeszcze przed jego oficjalnym otwarciem.
W piątek odbyło się oficjalne otwarcie nowego krakowskiego żłobka.
– Jest to duży obiekt, w pełni dostosowany do przyjmowania maluszków - z potężnym zapleczem sanitarnym, własną kuchnią, przestronnymi, jasnymi salami, wyposażonymi w zabawki, a także pięknym placem zabaw i ogródkiem – opisuje żłobek jego dyrektor Justyna Pacuła i informuje, że zajęcia w placówce rozpoczęły się w czwartek (18 stycznia) i odbywają się w czterech grupach, podzielonych wiekowo. Do najmłodszej grupy uczęszczają dzieci od 6 miesiąca życia.
Żłobek na miarę XXI wieku
Budynek zbudowany został na rzucie prostokąta, zlokalizowanego w osi północ – południe. Posiada dwie kondygnacje naziemne. Od wschodu zaprojektowano taras, na który prowadzą wyjścia bezpośrednio z sal dzieci na plac zabaw. Żłobek powstał według projektu autorstwa architekt Joanny Kłusak.
– W projektowaniu bliska jest mi idea, że funkcja budynku wpływa na jego formę, dlatego starałam się, aby jego wygląd zewnętrzny odzwierciedlał to, że jest przeznaczony dla najmłodszych – tłumaczy architekt i podkreśla, że ważne były dla niej też rozwiązania funkcjonalne wewnątrz obiektu. – Z racji tego, że jestem mamą dwóch chłopców, którzy uczęszczali do kilku przedszkoli, wiedziałam, które rozwiązania się sprawdzą – wyjaśnia.
W żłobku „Pod Magnolią” wszystkie cztery sale (każda z nich jest w stanie pomieścić po dwadzieścia pięć maluchów ) posiadają osobne, przyległe sypialnie. Taki rozkład pomieszczeń ma być ułatwieniem zarówno dla opiekunek jak i dzieci – leżaki nie muszą być składane i rozkładane za każdym razem w porze drzemki, tylko znajdują się w specjalnie przeznaczonym do tego pomieszczeniu.
– Bardzo istotnym rozwiązaniem, które zostało wdrożone jest również umieszczenie ruchomej ściany, rozdzielającej przyległe do siebie sale. Po jej rozsunięciu otrzymujemy ogromną przestrzeń, umożliwiającą swobodną organizację różnych uroczystości np. z okazji Dnia Babci i Dziadka, Dnia Matki czy jasełek. Dzięki temu rodzice nie będą siedzieli w ścisku i nie będą musieli wypatrywać swoich pociech zza drzwi – zaznacza Joanna Kłusak.
Lokalizacja na plus
– Żłobek zlokalizowany jest w bardzo dobrze skomunikowanym miejscu. Bezpośrednio obok niego znajduje się pętla tramwajowa, więc dojazd transportem zbiorowym do obiektu nie będzie stanowił najmniejszego problemu – komentuje Janina Pokrywa, dyrektor Zarządu Inwestycji Miejskich w Krakowie, który odpowiedzialny jest za realizację projektu. Podkreśla ona również, że dojazd samochodem także nie będzie utrudniony.
– Lada chwila powstanie parking park&ride, co znacznie ułatwi transport rodzicom - będą mogli zaparkować auto na parkingu, zostawić dziecko w żłobku, a następnie przesiąść się na tramwaj, czy autobusu i spokojnie udać się do pracy – podkreśla i nie kryje zadowolenia z realizacji inwestycji. – Bardzo dobrze się spisaliśmy. Jest to piękny obiekt w pastelowych kolorach, który dzieciom będzie dobrze się kojarzył i pozwoli im tutaj przyjemnie spędzać czas – podsumowuje.
Żłobek w 9 miesięcy
Budowa żłobka gminnego w Małym Płaszowie rozpoczęła się w maju 2017 roku, a jej koszt wyniósł ponad 4,5 mln zł. Część kwoty (1,2 mln zł) pokryły fundusze, pochodzące z rządowego programu „Maluch Plus”.
Placówka prowadzona jest przez podmiot prywatny, wyłoniony przez miasto w drodze konkursu - dyrektorem żłobka została Justyna Pacuła, która w Krakowie prowadzi już „Niepubliczne Przedszkole Językowe Pod Magnolią”.
Wykonawcą obiektu było konsorcjum firm: Przedsiębiorstwo Budowlano-Handlowe „ADMA Bis” spółka jawna Józef Adamczyk, Stanisław Adamczyk z siedzibą w Staszowie (lider konsorcjum) oraz „ATB” Przedsiębiorstwo Budowlano-Inżynieryjne z siedzibą w Staszowie.
Wciąż za mało miejsc w krakowskich żłobkach?
Pomimo, że nowo otwarty żłobek dysponuje dużą ilością miejsc, nie wszystkim chętnym udało się do niego dostać. Rekrutacja, która rozpoczęła się w listopadzie, nie trwała długo…
– Lista zapełniła się w przeciągu dwóch dni, a lista rezerwowa - w kolejne trzy – tłumaczy dyrektor placówki Justyna Pacuła i dodaje, że niestety nie udało się pomieścić wszystkich starających się o miejsce w żłobku dzieci, których na dzień dzisiejszy jest ponad setka.
Problem braku wolnych miejsc i przepełnionych list rezerwowych w żłobkach, to temat często poruszany przez krakowskich rodziców.
– Trudno powiedzieć czy te osoby oczekujące, to rodzice, którzy faktycznie w ciągu dnia nie są w stanie zapewnić swoim dzieciom opieki czy może są to osoby, których pociechy zapisane są do prywatnego żłobka i czekają na miejsce w placówce samorządowej – wyjaśnia Michał Marszałek, dyrektor Biura ds. Ochrony Zdrowia Urzędu Miasta Krakowa oraz zaznacza, że na listach rezerwowych często znajdują się dzieci, które zostały wpisane na nie z wyprzedzeniem. (Warto przypomnieć, że malucha można zapisać do żłobka od 5 miesiąca życia. „Zapisy w przód” nie dotyczą dzieci, które nie spełniają tego formalnego wymogu).
Będzie więcej?
Obecnie w Krakowie funkcjonują 22 samorządowe i 140 prywatne żłobki (w tym 5 placówek wybudowanych przez miasto, ale prowadzonych przez wybrane w ramach konkursu prywatne podmioty).
W najbliższych latach planowane jest utworzenie kilku nowych placówek.
– O ile uzyskamy środki z Ministerstwa Rodziny Pracy i Polityki Społecznej z programu „Maluch”, będziemy kupować kolejny lokal, który następnie zaadaptujemy na potrzeby żłobka. Wtedy mógłby on już zostać uruchomiony pod koniec roku – informuje Michał Marszałek, dyrektor Biura ds. Ochrony Zdrowia Urzędu Miasta Krakowa i dodaje, że na przełom 2019 i 2020 roku planowane jest otwarcie placówki przy ulicy Jana Kantego Przyzby.
