Zmiany w pracy tymczasowej odbiją się na kobietach w ciąży? Apel pracodawców

fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

24 stycznia rząd przyjął projekt nowelizacji ustawy o zatrudnianiu pracowników tymczasowych, którego autorem jest Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej. Zmiany nie podobają się organizacjom zrzeszającym pracodawców, które uważają, że modyfikacja będzie miała niekorzystne konsekwencje dla kobiet w ciąży.

Obecnie kobiety stanowią prawie połowę pracowników tymczasowych, co wyróżnia nas na tle innych krajów Unii Europejskiej. Co nie podoba się pracodawcom? Chodzi przede wszystkim o nałożenie na agencje pracy tymczasowej obowiązku przedłużania umów, które uległyby przedawnieniu po upływie trzeciego miesiąca ciąży do dnia porodu.

Pracodawcy uważają też, że nowelizacja jest sprzeczna z istotą pracy tymczasowej, ponieważ umowa powinna być zawarta na konkretny okres. Gdy nie ma zapotrzebowania na pracę, nie ma zasadności do utrzymywania zatrudnienia. Kolejnym aspektem jest fakt, że agencja nie może skierować pracownicy bez jej zgody do innego rodzaju pracy, bądź do innego pracodawcy, co czyni proponowane zmiany niemożliwymi do wprowadzenia.

– Niestety to rozwiązanie rykoszetem uderzy w same kobiety. Nowe regulacje zamiast przyczynić się do poprawy sytuacji kobiet na rynku pracy, mogą spowodować jej pogorszenie, gdyż doprowadzą do zmniejszenia zainteresowania tą formą zatrudnienia oraz zatrudnieniem kobiet w ramach pracy tymczasowej – tłumaczy Wioletta Żukowska-Czaplicka, ekspert ds. Prawa Pracy Pracodawców RP.

Apel do władzy

Z tego względu pracodawcy skupieni wokół Business Center Club, Konfederacji Lewiatan, Pracodawców RP i Związku Rzemiosła Polskiego zaproponowali władzy alternatywę. Ich zdaniem jednym rozwiązaniem, które zarówno nie osłabi pozycji kobiet w ciąży na rynku pracy i nie będzie ingerowało w sens pracy tymczasowej, będzie zabezpieczenie ich w ramach systemu ubezpieczenia społecznego. Dlatego też pracodawcy zaproponowali zmianę w tzw. ustawie zasiłkowej, w której miałby znaleźć się zapis, tymczasowo zapewniający ciężarnym pracujących zasiłek macierzyński.

– Naszym zdaniem jest to jedyne rozwiązanie, które zapewni ochronę kobietom oraz nie pogorszy ich sytuacji na rynku pracy. Taką propozycję zgłaszaliśmy również w trakcie prac nad tą nowelizacją w Radzie Dialogu Społecznego. Liczymy na to, że spotka się ona ze zrozumieniem posłów i odstąpią oni od wprowadzenia zmian, które mogą wypchnąć tysiące kobiet w bierność zawodową – zapewnia Żukowska-Czaplicka.

O tym, czy postulaty pracodawców zostaną wzięte pod uwagę, dowiemy się zapewne w czasie przyszłotygodniowego posiedzenia sejmu.

Stan obecny

Kobietom w ciąży, pracującym na umowy zlecenia oraz samozatrudnionym, należą się obecnie następujące świadczenia: oboje rodzice mogą wymieniać się płatną opieką nad dzieckiem, tzn. mają prawo do zasiłku macierzyńskiego; natomiast tym, którzy nie mają prawa do zasiłku (dotyczy to kobiet pracujących na umowach o dzieło, od których nie są odprowadzane składki), przysługuje świadczenie rodzicielskie w wysokości 1 tys. zł miesięcznie.