Stary Teatr kończy sezon artystyczny spektaklem „Wszystko zmyślone” w reżyserii Anny Karasińskiej. Na scenie zobaczymy Monikę Frajczyk, Ewę Kolasińską, Bartosza Bielenię i Zbigniewa Kosowskiego. W scenariuszu spektaklu wykorzystano teksty powstałe podczas aktorskich improwizacji, a sztuka ma za zadanie „negocjowanie z tradycyjnym modelem teatru”.
Stary Teatr, Nowa Scena. Ciemność, błękitny podest i czworo aktorów – Monika Frajczyk, Ewa Kolasińska, Bartosz Bielenia i Zbigniew Kosowski. Tak w skrócie można zapowiedzieć spektakl kończący teatralny sezon „To jeszcze nie koniec”. Tym razem to sztuka w reżyserii Anny Karasińskiej „Wszystko zmyślone”.
Reżyserka została zaproszona do współpracy ze względu na specyficzny proces powstawania spektaklu. Aktorzy wraz z publicznością będą uczestniczyć w ćwiczeniach dotyczących wyobraźni. Tłem dla tych wydarzeń jest skromna scenografia.
– Moje spektakle trudno promować. Nie mają takiego przebiegu, z którego łatwo wybrać fragment i na jego podstawie określić rodzaj prezentowanej sztuki – ocenia Karasińska.
Dlatego też można powiedzieć, że widzowie mogą spodziewać się niemalże wszystkiego. Tekst wykorzystany w sztuce powstał na podstawie aktorskich improwizacji, a ona sama ma opowiadać o świecie.
– Opiera się na prostym pomyśle. W końcu teatr jest opowiadaniem świata, a my takiego opowiadania potrzebujemy. Zastanawia mnie jednak jedna kwestia – robiąc teatr, opowiadamy historie już opowiedziane, oparte na pewnym wyobrażeniu. To, co powstaje w wyniku podjęcia próby opowiadania, na nowo daje efekt odświeżenia i nieoczekiwanych rezultatów – podsumowuje.
O tym, jaki będzie tajemniczy spektakl, można przekonać się już w najbliższy weekend. Spektakle odbędą się 23, 24, 25 i 27 czerwca.