Zostawiasz auto, bierzesz rower elektryczny. I nie dopłacasz [Rozmowa]

fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

O tym, jak ma wyglądać wypożyczanie zakupionych przez miasto rowerów elektrycznych, rozmawiamy z Marcinem Wójcikiem z Zarządu Transportu Publicznego.

Jakub Drath, LoveKraków.pl: Miasto ogłosiło, że najpóźniej od połowy października będzie można wypożyczać elektryczne rowery. Jak to ma działać w praktyce?

Marcin Wójcik, Zarząd Transportu Publicznego: To jest pilotażowy program, zrealizowany z 80-procentowym unijnym dofinansowaniem. Początkowo chcieliśmy kupić 50 rowerów, ostatecznie stać nas było na zakup 43. Usługa będzie dostępna bezpłatnie, na parkingu Park&Ride Czerwone Maki.

Rozumiem, że jest to oferta skierowana do mieszkańców osiedli na obrzeżach miasta lub sąsiednich gmin.

Tak, chcemy trafić z tą ofertą do osób zmotoryzowanych, to jest ta grupa, którą chcemy zachęcać do wybierania innych środków transportu. Może się okazać, że dla takiej osoby rower elektryczny będzie lepszą zachętą do pozostawienia samochodu na parkingu niż możliwość przesiadki do komunikacji miejskiej. Dodatkowo, w przeciwieństwie do hulajnogi elektrycznej, taki rower zapewnia porcję ruchu, ponieważ silnik jedynie wspomaga jazdę, ale i tak wymaga pedałowania. Urządzenie pomaga się rozpędzić do prędkości maksymalnie 25 km/h, powyżej niej się wyłącza. Dzięki takiemu wspomaganiu zwiększa się akceptowalny dla użytkownika zasięg – w przypadku zwykłego roweru najchętniej pokonujemy odległości do 4-5 kilometrów, tutaj ten dystans rośnie dwukrotnie. Naszym zdaniem to może być bardzo atrakcyjna oferta.

Przyjechałem na parking, zostawiłem samochód, co dalej?

Najpierw trzeba pobrać aplikację i się zarejestrować, ale to jednorazowa czynność. Później, z użyciem telefonu, można wypożyczyć rower. Prawdopodobnie na początku będzie tam pracownik, który udzieli potrzebnych informacji.

Kiedy muszę zwrócić rower?

Parking jest czynny do godziny 2:30 i maksymalnie do tej godziny trzeba zwrócić rower. Działa to dokładnie tak, jak cały system Park&Ride – czyli do skorzystania z oferty uprawnia wniesienie opłaty za parking lub posiadanie aktywnego biletu komunikacji miejskiej. W ciągu dnia rower będzie można pozostawić w trybie pauzy, odpowiednio przypięty, ale ostatecznie i tak należy go zwrócić na Czerwone Maki.

Mamy więc tylko jedną lokalizację i stosunkowo niewielką liczbę rowerów. Mam to traktować jako pierwszy krok?

Zobaczymy. Będziemy obserwować funkcjonowanie tych rowerów, wsłuchiwać się w głosy ze strony użytkowników i wprowadzać ewentualne zmiany. Nie zapomnieliśmy o dużym systemie roweru publicznego dla całego miasta, ale to działanie jest czymś równoległym, ono i tak miało się wydarzyć. W międzyczasie koncesjonariusz uciekł nam z miasta, ale nie należy tych elektrycznych rowerów traktować jako początku nowego systemu. Z drugiej strony, na pewno te doświadczenia będą dla nas pomocne przy ustalaniu jego formuły.

News will be here