Po dawnych delikatesach na Rynku Głównym nie zostało już nic oprócz szyldu. Sam lokal nie zmienił swojego przeznaczenia i wciąż spełnia funkcję usługową. Oto jak wygląda sklep, którego właścielem jest Jeronimo Martins.
Fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl