Najbliższy poniedziałek ma przynieść rozstrzygnięcie w sprawie decyzji środowiskowej dla przebudowy al. 29 Listopada. Jeśli zaskarżona decyzja z 2014 roku zostanie podtrzymana, będzie to oznaczać zielone światło dla dalszych przygotowań do budowy. Jeśli zostanie uchylona, inwestycja opóźni się o kolejne miesiące.

Regionalny Dyrektor Ochrony Środowiska wydał pozytywną decyzję o uwarunkowaniach środowiskowych tej inwestycji już w listopadzie 2014 roku. Złożono jednak do niej cztery odwołania. Sprawę rozpatruje teraz w Warszawie Generalny Dyrektor Ochrony Środowiska, a termin jej załatwienia wyznaczył na 1 lutego.

Wyjaśnienia złożone

– Odwołania dotyczą m.in. lokalizacji ekranu akustycznego, analiz akustycznych, braków w raporcie o oddziaływaniu przedsięwzięcia na środowisko, odprowadzania wody opadowej z drogi i rejonu planowanego przedsięwzięcia i skomunikowania sąsiednich nieruchomości z planowanym przedsięwzięciem – wylicza Monika Jakubiak-Rososzczuk, rzecznik prasowy GDOŚ.

Pod koniec roku miasto zostało poproszone o wyjaśnienia dotyczące projektu. – Chodziło m.in. o to, czy będzie rozbierana dzwonnica przy kościele albo czy gdzieś będą montowane ekrany akustyczne. Na te pytania projektant udzielał odpowiedzi i zostały one przyjęte. Teraz czekamy na rozstrzygnięcie – mówi Michał Pyclik z Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu.

Decyzja z 2014 może zostać albo podtrzymana, albo też częściowo lub w całości uchylona. – Jeżeli uda się uzyskać pozytywną decyzję, jesteśmy na takim etapie, że możemy zająć się już kwestiami bezpośrednio związanymi z budową. Jeżeli nie, musimy powtórzyć procedurę związaną z uzyskaniem decyzji środowiskowej, co na pewno o wiele miesięcy wydłuży czas potrzebny do rozpoczęcia robót – tłumaczy Pyclik.