11 lipca kobieta podjęła próbę samobójczą skacząc do Wisły z mostu Grunwaldzkiego.
Po godzinie 22 świadkowie zaalarmowali służby, że kobieta skoczyła do rzeki. Na miejsce przypłynęła łódź z pobliskiego komisariatu wodnego (ulica Tyniecka) i przybył patrol, który zabezpieczał mecz Wisły z Koroną Kielce.
– O zdarzeniu powiadomiono również straż pożarną i służby medyczne. Na miejscu policjanci z oddziałów prewencji, oświetlając taflę, zlokalizowali tonącą, którą prąd rzeki znosił w kierunku mostu Piłsudskiego – informuje Sebastian Gleń z małopolskiej policji.
Policyjni wodniacy popłynęli we wskazany rejon i z pomocą pozostałych funkcjonariuszy wyciągnęli 56-latkę z wody. Po udzieleniu kobiecie pierwszej pomocy przekazali ją karetce pogotowia.