Agnieszka Radwańska odznaczona Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski. W piątek prezydent Andrzej Duda uhonorował krakowską tenisistkę za wybitne zasługi dla rozwoju polskiego sportu, osiągniecia sportowe i promowanie Polski w świecie.
– Pani Agnieszko, przeszła pani do historii polskiego i światowego tenisa – zwrócił się do Agnieszki Radwańskiej prezydent. – Dziękuję za rozsławianie polskiego tenisa na świecie, ale dziękuję także za to, że pani była i jest przykładem dla wielu młodych ludzi, którzy dziś biegają po kortach i którzy – być może – pójdą w pani ślady – dodał Andrzej Duda.
„To kolejny etap w życiu”
Radwańska podkreślała, że odznaczenie to dla niej zaszczyt. – To nie koniec kariery, a to kolejny etap w życiu. Jeszcze wiele przede mną. Będę starać się nadal reprezentować Polskę tak, jak tylko potrafię – skomentowała Radwańska.
Dla wybitnej polskiej tenisistki to już trzecie odznaczenie państwowe. W 2013 roku za osiągnięcia sportowe, działalność na rzecz rozwoju i upowszechniania sportu otrzymała Złoty Krzyż Zasługi. Następnie została wyróżniona Odznaką Honorową "Bene Merito", przyznawaną przez ministra spraw zagranicznych. Krzyż Komandorski Orderu Odrodzenia Polski to najwyższe odznaczenie dla Radwańskiej.
Koniec przygody z tenisem
W listopadzie 2018 roku Radwańska ogłosiła zakończenie kariery.
„Po 13 latach zawodowego grania, kończę swoją przygodę z zawodowym tenisem. Nie jest mi z tym łatwo. W głowie jeszcze tyle wspomnień, emocji zwycięstw tych dwudziestu zdobytych turniejów i tych blisko sześciuset wygranych meczów. Niestety nie mogłam już trenować jak dawniej, a organizm i tak coraz częściej odmawiał posłuszeństwa. W trosce o swoje zdrowie, z pełną świadomością obciążenia, jakie niesie rywalizacja na tak wysokim poziomie, nie jestem już w stanie zmobilizować swojego organizmu do jeszcze większej eksploatacji” – napisała sportsmenka.
Radwańska wygrała 20 turniejów WTA. W 2012 roku zajmowała drugie miejsce w rankingu kobiet. W tym samym roku zagrała w finale Wimbledonu. Brak wygranej w Wielkim Szlemie pozostanie jej niespełnionym marzeniem i celem. Reprezentowała Polskę na trzech igrzyskach olimpijskich. Trzy lata temu była najlepsza w WTA Finals w Singapurze, gdzie mierzyło się osiem najwyżej sklasyfikowanych rakiet świata.
