– Pochodzę z krakowskiej inteligencji, nie z krakówka – powiedział w czwartkowej rozmowie w telewizji Polsat News prezydent Andrzej Duda. – Krakówek raczej na mnie nie głosuje, mogę tak śmiało powiedzieć – dodał.
Była to odpowiedź na stwierdzenie dziennikarza Bogdana Rymanowskiego, że „ktoś może powiedzieć o tak zwanym krakówku, z którego pan pochodzi”. Wcześniej prezydent tłumaczył, co miał na myśli mówiąc w zachodniopomorskim Łobzowie, że nie prowadzi polityki „napychania kieszeni warszawskiemu salonowi”.
– Kiedy ja mówię o salonie warszawki, to opinia społeczna w Polsce raczej dokładnie wie, co mam na myśli. Jest grupka różnego rodzaju celebrytów, z różnych środowisk, którzy tę elitę salonu warszawki stanowią – powiedział Andrzej Duda.
