Autobusy idą jak złoto. MPK zarobiło już ponad 800 tys. zł

fot. MPK

W półtorej godziny krakowskie MPK sprzedało 57 z 99 wycofanych z ulic autobusów. Najtańszy pojazd poszedł za 10,5 tys. złotych, najdroższy za 27 tys. złotych. – W sumie sprzedaż wszystkich autobusów osiągnęła kwotę prawie 840 tys. złotych – mówi Marek Gancarczyk, rzecznik prasowy Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego. Licytacja pojazdów była zapowiadana od kilku tygodni.

Jak relacjonuje Gancarczyk, największa walka toczyła się o zakup najmniejszych autobusów, czyli Jelczy 081MB/3 o długości ok. 9 metrów. – Kwota jednego z tych autobusów ostatecznie wyniosła 27 tys. złotych, a więc prawie dwa razy tyle co cena wywoławcza. Jednorazowa sprzedaż tak dużej liczby autobusów to efekt bardzo intensywnych zakupów nowych pojazdów – przypomina rzecznik MPK.

Sprzedane autobusy będą wozić pasażerów w różnych częściach Polski. Licytacje wygrały przedsiębiorstwa, których siedziby mieszczą się m.in. w Tarnobrzegu, Warszawie, Zawierciu, Jaworznie, Bydgoszczy, Czułowie, Liszkach czy Wolanowie.

Co można było kupić?

Cena wywoławcza wycofanych pojazdów zaczynała się od 10 tys. złotych. Od takiej kwoty rozpoczęła się licytacja autobusów Scania N113 CLL, Scania CN94 UB, Jelcz 121M/4 CNG, Jelcz 121 MB i Jelcz M 181MB/3.

Licytacja Solarisów Urbino 12 rozpoczęła się od 12 tys. złotych. Nieco większa cena wywoławcza, bo 15 tys. złotych została ustalona za autobusy Jelcz M 083 C, Jelcz 081MB/3 i Solaris Urbino 18. Najstarszy sprzedawany autobus miał ponad 20 lat, najmłodszy był z 2007 roku.

News will be here