Właśnie ruszyły zapisy na dopłaty na wymianę pieców. Można też składać wnioski do MOPS-u o dofinansowanie do rachunków za ekologiczne ogrzewanie. Jednak Krakowski Alarm Smogowy nie spoczywa na laurach i napisał list do prezydenta Majchrowskiego, w którym apeluje o stworzenie programu termomodernizacji domów jednorodzinnych.
W Krakowie znajduje się około 33 tysięcy domów jednorodzinnych, które w większość położone są na peryferiach miasta. Ekonomia nie pozwala, aby te obszary zostały objęte siecią MPEC, a to właśnie „miejskie” ciepło jest najtańsze w porównaniu z gazem czy prądem. Uchwalony w listopadzie zakaz stosowania węgla mocno uderzy w osoby mieszkające właśnie w takiej zabudowie.
Przeciw temu problemowi wyszło Stowarzyszenie Krakowski Alarm Smogowy oraz radni dzielnicowi. Pod listem do prezydenta, w którym mowa o stworzeniu programu termomodernizacji budynków, podpisało się 40 radnych dzielnicowych, w tym pięciu przewodniczących.
Na konferencji prasowej Andrzej Guła z KAS zdradził szczegóły, skąd miałyby się wziąć pieniądze na ten cel oraz na jakie dofinansowanie mogliby (mniej więcej) liczyć mieszkańcy, którzy zdecydują się na m.in. ocieplenie budynków, wymianę okien czy termoizolacje stropu i fundamentów.
Za dobrym programem idą dobre pieniądze
– Zdajemy sobie sprawę, że obecnie w budżecie miasta nie ma pieniędzy na tego typu działania – powiedział Andrzej Guła. – Ale żeby móc ubiegać się o pieniądze z Unii Europejskiej, które są dedykowane termomodernizacji, trzeba jak najszybciej stworzyć dobry program, bo za dobrym programem idą duże pieniądze. Przedstawiciel KAS dodał, że to dofinansowanie nie powinno być wyższe niż 20-30%. Choć limit dopłat jest wyższy - 75%. Jednak to tylko ogólne założenia. Trzeba też pamiętam, że miasto musi dysponować wkładem własnym.
Zgadza się z tym Paweł Ścigalski, ale przypomina, że musi to trochę potrwać. – Taki program powinien być przygotowany we współpracy z Urzędem Marszałkowskim, bo to oni rozdzielają pieniądze. Na razie Kraków, w związku z zakazem stosowania węgla, stoi przed różnymi nowymi zadaniami, które musi zrealizować – powiedział przewodniczący Komisji Ekologii i Ochrony Powietrza RMK.
Audyty termiczne i informacja
Andrzej Guła, na przykładzie Poznania, pokazał, co jest jeszcze potrzebne w Krakowie. Chodzi to m.in. o możliwość przeprowadzania audytów cieplnych. Dzięki kamerom termowizyjnym, możliwe jest zlokalizowanie wysp ciepła, przez które ucieka energia. – Najlepiej zaoszczędzonym „paliwem” jest oszczędność energii – stwierdził Guła. Tutaj dopłaty mogłyby wynieść ok. 75% całości kosztów.
Dominik Galas z Dzielnicy X – Swoszowice stwierdził dziś, że termomodernizacja budynków to jedyna szansa dla mieszkańców, aby nie przepłacać za ogrzewanie po tym, jak zostanie wprowadzony w życie zakaz palenia węglem, gdyż na pewno nie dosięgnie tam sieć MPEC. Również Dominik Franczak z „ósemki” stwierdził, że dla takich osiedli jak choćby Tyniec, nie ma wyjścia i termomodernizacja znacznie obniżyłaby koszty rachunków za ogrzewanie.
Jednak wszelkie działania miasta spełzną na niczym, jeśli mieszkańcy nie będą odpowiednio poinformowani. A jak twierdzą przedstawiciele kilku dzielnic, tej informacji brakuje. Może o tym świadczyć jedynie 10 wniosków o dopłaty do rachunków za ogrzewanie złożonych w krakowskim MOPS-ie. – Ja wiem o działaniach miasta, sam wymieniłem w swojej kamienicy 35 pieców węglowych, ale moi sąsiedzi nie wiedzą nic na ten temat – mówił Maciej Hankus, radny Dzielnicy II Grzegórzki.
– Musimy zorganizować spotkanie z biurem prasowym i różnymi organizacjami pozarządowymi w celu ustalenia taktyki informowania ludzi o możliwościach wymiany pieców czy dofinansowania do rachunków – stwierdził radny Ścigalski i zapewnił, że jest to do zrobienia w ciągu najbliższych dwóch tygodni.
Współpraca z gminami ościennymi
To, że smog nie zna granic, wiemy wszyscy. Potrzeba jeszcze, aby uświadomili sobie to wójtowie i burmistrzowie ościennych gmin i wiosek. – Potrzeba woli politycznej i nacisków społecznych, aby zmiany zachodziły również w miejscowościach bezpośrednio graniczących z Krakowem – powiedział Ścigalski. Innymi słowy, również mieszkańcy spoza Krakowa mogliby korzystać z pieniędzy na zmianę źródeł ogrzewania. Jak zauważył radny niezrzeszony, są na to środki w wysokości 45 mln euro w ramach Zintegrowanych Inwestycji Terytorialnych (ZIT).
Radni dzielnicowi, którzy podpisali się pod listem do prezydenta:
Balon Łukasz, VIII Dzielnica
Ciemięga Małgorzata, II Dzielnica
Dariusz Partyka, IV Dzielnica
Daros Tomasz, I Dzielnica
Dzierżak Marcin, VI Dzielnica
Derdziński Łukasz, II Dzielnica
Ekielski Witold, XIV Dzielnica
Gacek Krzysztof, VIII Dzielnica
Galas Dominik, X Dzielnica
Grotowska Renata, IX Dzielnica
Hankus Maciej, II Dzielnica
Finowski Grzegorz, II Dzielnica
Filipiak Szczęsny, VII Dzielnica
Franczak Dominik, VIII Dzielnica
Franczyk Michał, XIV Dzielnica
Kosek Jakub, IV Dzielnica
Kotecki Michał, X Dzielnica
Krzysztonek Wojciech, XIV Dzielnica
Kwiatkowski Krzysztof, XIV Dzielnica
Lewandowski Maciej, VIII Dzielnica
Meysztowicz Paweł, XIV Dzielnica
Miszalski Aleksander, I Dzielnica
Moskal Andrzej, VIII Dzielnica
Młynarz Jacek, XIII Dzielnica
Pietryka Łukasz, II Dzielnica
Potempa Maria, VIII Dzielnica
Puszkarz Arkadiusz, VIII Dzielnica
Rieger Witold, II Dzielnica
Rutkowski Tomasz, VIII Dzielnica
Startek Waldemar, VIII Dzielnica
Suder Magdalena, VIII Dzielnica
Szelęgiewicz Weronika, XIV dzielnica
Twardzik Urszula, VIII Dzielnica
Wantuch Anna, III Dzielnica
Wantuch Łukasz, III Dzielnica
Wicherek Maciej, VIII Dzielnica