Brzęczek: Kuki Zalazar? Muszę sprawdzić to nazwisko

fot. Mateusz Kaleta/LoveKraków.pl
W sobotę Wisła Kraków ogłosiła pozyskanie hiszpańskiego napastnika Angela Rodado, ale do końca okienka transferowego krakowianie planują ruchy do klubu i liczą, że kilku piłkarzy jeszcze odejdzie.
Jakub Białek (weszlo.com) poinformował, że Jerzemu Brzęczkowi wpadł w oko Kuki Zalazar. To 24-letni Urugwajczyk grający w II lidze hiszpańskiej (SD Ponferradina), który może występować jako wysunięty napastnik i obsadzić inne pozycje w ofensywie. Piłkarz jest bratem Rodrigo Zalazara, byłego gracza Korony Kielce, którego w Polsce pożegnano bez żalu, a teraz jest gwiazdą Schalke 04 Gelsenkirchen.

– Ten piłkarz [Kuki] nie jest na naszej liście, muszę go sprawdzić – powiedział tuż przed wyjazdem drużyny na piątkowy mecz z Chrobrym Głogów trener Wiślaków.

Wisła nie przestała być aktywna na rynku transferowym i przed zamknięciem okienka może pozyskać m.in. gracz do środka pola. Z kolei od wtorku testuje środkowego obrońcę Borisa Moltenisa, który, na co wiele wskazuje, zastąpi Adiego Mehremicia. Bośniak odchodzi do przedstawiciela tureckiej Super Lig - İstanbulspora, dzięki czemu klub sporo zaoszczędzi, bo nie jest tajemnicą, że piłkarz ma wysoki kontrakt. Transfer powinien zostać potwierdzony jeszcze przed weekendem.

Francuz bliski podpisania umowy

Moltenis jest wolnym piłkarzem. 23-latek miał obiecujący początek kariery, jednak plany pokrzyżowała mu poważna kontuzja zerwania więzadeł. Od 23 sierpnia Franuz próbuje przekonać do siebie trenerów i jest na dobrej drodze do podpisania umowy. Sztab dał sobie czas na obserację piłkarza do końca tygodnia.

– Warunki kontraktu nie stanowią problemu, większość szczegółów ustaliliśmy już wcześniej. Chodzi tylko o kwestie sportowe – tłumaczy Brzęczek.

– Jest bardzo agresywny w pojedynkach bezpośrednich, bardzo dobry w powietrzy. Widać, że ma potencjał i przy odpowiedniej pracy może szybko dojść do optymalnej dyspozycji – charakteryzuje piłkarza.

Hugi i Sobol bez szans na grę. Oferta za Gruszkowskiego

Szkoleniowiec Wisły liczy, że agenci Dora Hugiego i Huberta Sobola znajdą im nowe kluby, bo choć mają ważne kontrakty, w Wiśle nie mają najmniejszych szans na grę. Dla obu stron rozstanie (przynajmniej na zasadzie wypożyczenia) będzie najlepszym rozwiązaniem. W klubie nie planują rezygnować z Dawida Szota, z kolei za innego rezerwowego prawego obrońcę Konrada Gruszkowskiego przyszła oferta, która nie była satysfakcjonująca.

– Dlatego Gruszkowski zostaje z nami – tłumaczy Brzęczek.



News will be here