– Mam nadzieję, że remont rozpocznie się w maju lub czerwcu 2020 roku – mówi Maria Anna Potocka, dyrektorka Bunkra Sztuki i MOCAK-u.
Przeprowadzka
Instytucja chce na ten cel pozyskać środki z Funduszy Norweskich i, jak informuje dyrektorka – ma zapewnienie, że miasto przekaże odpowiednią kwotę na remont.
– Obecnie kończymy plan funkcjonalno-użytkowy i będziemy szukać inwestora wykonawczego. Zorganizujemy duży przetarg, bo to kwoty na poziomie europejskim. Jeśli nie uda nam się trafić na oferty mieszczące się w naszych możliwościach finansowych, będziemy musieli go unieważnić i zacząć następny. Tutaj jest pewien moment zawieszenia w kwestiach planowania. Będę się starać, aby wykonawcę prac wyłonić w grudniu – zapowiada Potocka.
Do końca kwietnia przyszłego roku Bunkier ma zamiar wyprowadzić się z dotychczasowej siedziby. Galeria – według wstępnych planów – na czas prac ma działać na parterze Domu Związku Artystów Plastyków przy ul. Łobzowskiej. Nie oznacza to jednak, że Bunkier podczas remontu zostanie zamknięty.
– Jeśli uda nam się przenieść w to miejsce, część przestrzeni przeznaczymy na galerię, w której będą prezentowane wystawy poświęcone głównie Krakowowi. W czasie remontu będziemy organizować wystawy i prowadzić księgarnię – informuje dyrektorka Bunkra Sztuki.
Nowości w Bunkrze
Jak na razie w galerii przy Plantach można zobaczyć trzy nowe wystawy.
NOWE WYSTAWY >>> BUNKIER SZTUKI PROWOKUJE DO MYŚLENIA [ZDJĘCIA]
Jedna z nich – Richard Mosse „Przybywający/Incoming” jest jednym z punktów programu festiwali Sacrum Profanum i Unsound.
Mosse w swojej pracy dokumentalisty i artysty tropi ślady i miejsca ludzkich dramatów. Fotografował zniszczenia w byłej Jugosławii, miasta po trzęsieniu ziemi w Iraku, Pakistanie i na Haiti czy opuszczone pałace Saddama Husseina, a także życie rebeliantów w kongijskiej dżungli.
W swoich pracach używa kamer termowizyjnych, które są w stanie rejestrować zdarzenia odległe nawet o 20 kilometrów. Ekspozycja została podzielona na dwie części – „Zamek” i „Przybywający”. Pierwsza z nich jest spojrzeniem na miasta uchodźców. Artysta zwraca tu uwagę na następujący problem: obok miast, w których mieszkają ludzie od pokoleń, powstają doraźne, odarte z kultury, piękna i wygody.
Druga część to „Przybywający”. W prezentowanych w przestrzeni wystawy materiałach video możemy podejrzeć, jak wygląda lądowanie uchodźców na brzegach Grecji. Tu sceny przesiąknięte dramatyzmem mieszają się z tymi zwyczajnymi.
Frukta i paszczęki
Kolejną propozycją Bunkra Sztuki jest ekspozycja „Frukta i paszczęki. Malarstwo, rzeźba i muzyka” Kamila Kukli. W swojej twórczości łączy abstrakcję, figurację, formę, antyformę, harmonię i ekspresję.
– Kukla prezentuje medialną wystawę – kompozycję dźwiękową i malarstwo. To pewien rodzaj rozbuchanego autsajderstwa związanego m.in. z biologicznością czy przyrodą. Tu wszystko zapada się w abstrakcje – tłumaczy Maria Anna Potocka.
Sanktuarium
Trzecią wystawą, którą można oglądać w Bunkrze Sztuki, jest „Sanktuarium”. To pierwsza indywidualna prezentacja twórczości Anny Sztwiertni w publicznej instytucji kultury. Prezentacja towarzyszy tegorocznej edycji festiwalu Sacrum Profanum.
Na czas trwania ekspozycji Galeria Dolna została przekształcona w nową odsłonę legendarnego, nowojorskiego Sancturay Club, który działał w latach 1969–1972 w opuszczonym luterańskim kościele. Był pierwszą gejowską dyskoteką w Ameryce.
„Przetwarza w nim motywy zaczerpnięte z chrześcijańskich obrządków, zabiegów uzdrowiskowych, formuł w duchu New Age oraz imprez rave i techno, rozwijając artystyczny, transowy rytuał, który pozwala wykroczyć poza doświadczenia codzienności” – czytamy w opisie wystawy.