Były proboszcz z Tyńca z zarzutem molestowania

fot. Sebastian Dudek

Artur W. zakonnik z klasztoru benedyktynów w Tyńcu został 6 lutego zatrzymany przez policję. Prokuratura postawiła mu zarzut molestowania w 2008 roku 7-letniej uczennicy – donosi portal tvn24.pl.

Kilka miesięcy temu prokuratura wszczęła śledztwo po tym, jak rodzice powiadomili o sprawie władze tynieckiego opactwa. Do molestowania miało dochodzić w latach 2008–2010. Artur W. uczył w szkole podstawowej religii.

Jak dowiedział się tvn24.pl, dziś 19-latka potwierdziła śledczym swoje relacje dotyczące zachowania Artura W. Po przesłuchaniu świadków prokuratora postanowiła zatrzymać zakonnika. Mężczyzna był nieobecny w klasztorze. Policjanci zastali go w domu rodzinnym w Białymstoku.

Były proboszcz tynieckiej parafii i przeor zakonu nie przyznał się do winy. Złożył krótkie wyjaśnienia i został zwolniony. Pozostaje pod dozorem policji i ma zakaz opuszczania kraju. Grozi mu od dwóch do 12 lat pozbawienia wolności.

Artur W. w tynieckim zakonie jest od 1991 roku. Siedem lat później przyjął święcenia kapłańskie. Wtedy też przygotowywał jedną z klas z tynieckiej szkoły do pierwszej komunii świętej. Trzy lata temu został odsunięty od posługi w związku z zachowaniem względem innej kobiety.

Czytaj wiadomości ze swojej dzielnicy:

Dębniki