59 lat temu działka przy ul. Wileńskiej została wywłaszczona pod szkołę. Dawni właściciele dostali za to odszkodowania. Tyle że, jak to komuniści, urzędnicy wtedy przeoczyli kilka spraw.

– Ówczesna władza nie doprowadziła do ujawnienia prawa własności w księdze wieczystej. To stało się powodem późniejszych problemów, ponieważ ujawnione w księdze wieczystej osoby, ich następcy prawni, a potem kolejne osoby sprzedawały tę nieruchomość, która została również obciążona kilkoma hipotekami na łączną kwotę prawie 12 mln zł – informuje magistrat.

Problemy

W 1992 roku szkoła została przejęta przez miasto, a 15 lat później narodził się konflikt między gminą (Skarbem Państwa) a ujawnionym właścicielem.

– Zarówno próby stwierdzenia nieważności aktów notarialnych, jak i zasiedzenie nieruchomości zakończyły się fiaskiem, dlatego prezydent Krakowa wystąpił z powództwem o uzgodnienie treści księgi wieczystej w celu ujawnienia jej prawa własności – czytamy w komunikacie miasta.

Sporna nieruchomość była też kilka razy sprzedawana. Urzędnicy musieli więc wykazać, że kolejni właściciele działali w złej wierze, co oznacza, że wiedzieli, iż jest to własność państwa.

„Udowodnienie tego jest jednak wyjątkowo trudne” – podkreśla magistrat

Władze miasta uznały, że najszybciej zakończy sprawę ugoda. Właścicielowi nieruchomości przedstawiono propozycję odkupienia nieruchomości za 9,5 mln złotych. Należy podkreślić, że wartość rynkowa nieruchomości przy Wileńskiej 9b i 9c to ok. 11,5 mln złotych, ale też nieruchomość ta była obciążona hipotekami na blisko 12 mln złotych.

– W wyniku prowadzonych negocjacji 13 stycznia Gmina Miejska Kraków kupiła nieruchomość przy Wileńskiej wolną od wszelkich obciążeń za kwotę 8,4 mln złotych – informuje Urząd Miasta Krakowa.