Towarzystwo Sportowe Wisła Kraków ogłosiło przetarg na powstanie boiska o wymiarach 70 na 55 metrów z trawą syntetyczną. Obiekt ma zastąpić trawiaste pole do gry, które funkcjonuje za starą halą Wisły, w miejscu po dawnym basenie przy ulicy Reymonta 22.

W sierpniu ubiegłego roku Ministerstwo Sportu przyznało TS-owi nieco ponad milion złotych w ramach programu „Sportowa Polska” na modernizację infrastruktury. 445 tysięcy złotych (stan na 3 września) na boisko dla wiślackiej akademii jest zarezerwowane na koncie Socios Wisła.

Akademia pod innymi skrzydłami

I tu zaczynają się schody. Gdy członkowie Socios rozpoczynali zbiórkę na powstanie boiska, akademię piłkarską Wisły prowadziło TS. W wyniku ostatnich porozumień, poprzedzonych przepychankami w mediach, od 1 lipca Akademia Wisły jest nadzorowana przez spółkę, która prowadzi drużynę w ekstraklasie. Na jej czele stoi Krzysztof Kołaczyk, a nie jak wcześniej Rafał Wisłocki, obecny szef TS-u.

Towarzystwo nie porzuciło jednak piłki nożnej i prowadzi Wiślacką Szkołę Futbolu, a boisko jest jej bardzo potrzebne. Pojawia się jednak pytanie, czy pieniądze od Socios Wisła powinny zostać przekazane – i na jakich warunkach – na tę inweatycję?

Robert Sermak, wiceprezes Socios tłumaczy, że celem było wsparcie budowy obiektu dla klubowej akademii.

– My chcemy, by z boiska korzystały także roczniki spółki akcyjnej. Klubowi i TS-owi pozostawiamy dojście do porozumienia i ustalenie zasad. Wiemy, że toczyły się rozmowy – podkreśla Sermak.

Do sprawy będziemy wracać. Piotr Truchlewski, koordynator ds. organizacji akademii, zapowiedział, że we wtorek poinformuje nas o aktualnych ustaleniach.

Nowy termin?

Jeżeli zaś chodzi o powstanie nowocznego boiska, to TS chce, by ministerstwo zgodziło się na wydłużenie czasu realizacji. Obecnie termin upływa 31 października.

– Będziemy wnioskowali o jego wydłużenie, ponieważ ministerstwo bardzo długo odsyłało nam umowę – tłumaczy Rafał Wisłocki, prezes TS-u.

TS czeka na oferty firm zainteresowanych budową boiska do 10 września.