Dane Google o mobilności krakowian: przestaliśmy chodzić do galerii i korzystać z transportu publicznego

Mieszkańcy Krakowa przestali korzystać z restauracji, chodzić do galerii handlowych. Rzadziej pojawiamy się również w sklepach czy na targowiskach. O 43 procent ograniczyliśmy swoje podróże z wykorzystaniem transportu zbiorowego – wynika z danych udostępnionych przez Google.

Zespół analityków Google udostępnił dane dotyczące mobilności mieszkańców Polski w okresie od 13 września do 25 października. Te dane pokazują, jak w poszczególnych regionach zmienia się̨ liczba odwiedzin w miejscach takich jak sklepy spożywcze czy parki.

Jak wypadła Małopolska i Kraków?

We wspomnianym okresie w całej Polsce o 41 procent spadała aktywność związana z odwiedzaniem takich miejsc, restauracje, kawiarnie, centra handlowe, parki rozrywki, muzea, biblioteki czy kina. W Małopolsce i Krakowie spadek wynosi aż 55 procent.

Mieszkańcy Polski rzadziej (spadek o 15 procent) zaglądają również do sklepów spożywczych, drogerii, aptek czy pojawiają się na targowiskach. Identyczne wartości zanotowano w przypadku Małopolski, ale w samym Krakowie spadek wynosi aż 39 procent.

W skali kraju o 25 procent zanotowano spadek w korzystaniu z przystanków autobusowych i kolejowych a także stacji pasażerskich i dworców. W Małopolsce mobilność w tym segmencie spadła o 43 procent, a w samym Krakowie o 41 procent.

Jeśli chodzi o podróżowania do miejsc pracy, to w całej Polsce wskaźnik spadł o 13 procent, w Małopolsce o 24, a w przypadku Krakowa o 20 procent.

Większą mobilność analitycy Google odnotowali tylko w przypadku korzystania z terenów zielonych. W Polsce mobilność w tym segmencie wzrosła aż o 52 procent, ale w Małopolsce spadła o 9 procent, identyczny wynik zanotowano w Krakowie.