Troje dilerów zostało zatrzymanych przez krakowskich policjantów. Kobieta handlowała amfetaminą, dwóch mężczyzn miało w zapasie nieco więcej środków odurzających.
Funkcjonariusze dostali informacje o tym, że 31-letnia kobieta handluje narkotykami na ulicy. Gdy udali się we wskazany rejon, zauważyli, że faktycznie podejrzana przekazywała coś innemu mężczyźnie.
W czasie transakcji mundurowi wylegitymowali te osoby. 37-latek przyznał się, że kupił amfetaminę. Następnie policjanci pojechali do miejsca zamieszkania kobiety. Tam znaleźli ponad 200 gramów białego proszku.
– Kobieta usłyszała zarzuty czerpania korzyści majątkowej z udzielania narkotyków innym osobom oraz posiadania znacznych ilości środków odurzających i czynienia tym samym przygotowań do wprowadzenia ich do obrotu. Grozi jej kara do 10 lat pozbawienia wolności – mówi Piotr Szpiech rzecznik prasowy komendy miejskiej policji.
Nie jest kolorowo
Dwa dni po tej interwencji, mundurowi znów dostali cynk o sprzedawcach narkotyków. Tym razem dwóch mężczyzn zostało zatrzymanych w samochodzie. Jak się okazało, mieli przy sobie 140 tabletek ecstasy, 10 gramów amfetaminy i 15 gramów marihuany.
33- i 26-latek po zatrzymaniu trafili do policyjnego aresztu. – Obaj usłyszeli zarzuty posiadania znacznych ilości środków odurzających oraz czynienia tym samym przygotowania do wprowadzania ich do obrotu. Grozi im kara do 10 lat pozbawienia wolności – informuje Szpiech.
Wszyscy dilerzy najbliższe trzy miesiące spędzą w areszcie.
