Nie lada atrakcja czeka na turystów odwiedzających Jurę Krakowsko-Częstochowską. Na fragmencie nieczynnej linii kolejowej nr 103 łączącej Trzebinię z Wadowicami uruchomiona została Lokalna Kolej Drezynowa.
Za uruchomienie linii łączącej Regulice z Nieporazem i Alwernią odpowiada grupa miłośników z Regulic. – Zależało nam na zachowaniu dziedzictwa kolejowego w okolicach Alwerni i pokazaniu niesamowitych walorów tutejszego krajobrazu. Sporo osób odwiedza np. Krzeszowice, Czerną czy Paczółtowice, Alwernia pozostaje poza obszarem zainteresowania turystów – mówi Grzegorz Pater z LKD.
Odtworzone torowiska
Pierwsze okazjonalne przejazdy odbyły się w 2016 roku, na skróconej 1,5-kilometrowej trasie. Do uruchomienia regularnych przejazdów konieczne było uzyskanie pozwolenia ze strony PKP PLK. Oprócz biurokracji inicjatorzy zmagali się również z fatalnym stanem rozkradzionego torowiska. – Udało nam się przywrócić przejezdność szlaku, choć nie było łatwo. Brakowało około 1200 płytek, do których mocuje się szyny, 250 główek, linia była rozgrabiona – tłumaczy. Przyznaje, że organizatorzy przejazdów chcieliby wydłużyć trasę, wiąże się to jednak z koniecznością odtworzenia kilku kilometrów rozkradzionego torowiska, a to przekracza ich możliwości finansowe.
Dwa stopnie trudności
Teraz dla turystów dostępne są dwie trasy – krótsza, pięciokilometrowa z Regulic do Alwerni i z powrotem oraz dłuższa z Regulic do Nieporazu i w przeciwną stronę do Alwerni i Regulic. – Zależy nam, by przyjeżdżały rodziny z dziećmi, seniorzy, z myślą o nich stworzyliśmy krótszą trasę. Dłuższa i bardziej wymagająca ze względu na strome podjazdy skierowana jest raczej do bardziej wprawionych rowerzystów, ale widoki rekompensują wysiłek – tłumaczy Pater.
Przebiegająca przez fragment Puszczy Dulowskiej trasa jest wyjątkowo malownicza. Można na niej podziwiać między innymi liczne skałki, triasowe źródełka czy „księżycowy” krajobraz nieczynnego kamieniołomu melafirów. Więcej informacji o Lokalnej Kolei Drezynowej znajdziecie tutaj.
