Zostały już tylko dwa tygodnie na złożenie zeznania podatkowego w urzędzie skarbowym. To, gdzie złożymy zeznanie, wpłynie na to, gdzie trafią pieniądze z naszego podatku. W Krakowie wpływy z PIT-ów to aż 25 procent wszystkich dochodów miasta. Zobaczcie, co możemy na tym zyskać.

Co roku z tytułu podatku dochodowego od osób fizycznych (PIT) do budżetu miasta wpływa około miliard złotych. Każda osoba wskazana w zeznaniu podatkowym, pozwala na odprowadzenie do miejskiej kasy około 2250 zł. Mimo że jest to szansa na stałe zwiększenie dochodu miasta, które przyczyni się do pokrycia kosztów związanych m.in. z kolejnymi inwestycjami, nie wszyscy zdecydowali się na ten ruch.

Tyle można zdziałać

Wydaje się, że do decyzji o płaceniu PIT-a w Krakowie zachęcać specjalnie nie trzeba – rozwój infrastruktury miejskiej, drogowej, miejsc do rekreacji czy wydarzeń kulturalnych na terenie całego miasta, wydają się wystarczającą kartą przetargową.

W ubiegłym roku udało się namówić 21 tys. nowych podatników, co pozwoliło dołożyć do budżetu dodatkowe 47 mln zł. Kraków wyprzedził pod tym względem pozostałe duże miasta, osiągając 10-procentowy wzrost.

Strategicznie istotne

– Kraków jest miastem specyficznym, w którym aż pięćdziesiąt procent podatku trafia do kasy miasta – mówi Bogusław Kośmider. – Tym samym mamy do czynienia z największym składnikiem budżetu, większym niż choćby dotacje na edukacje, podatek administracyjny czy subwencje oświatowe. To, jak sobie z nim poradzimy ma zatem ogromny wpływ na bezpieczeństwo finansowe i możliwość realizowania inwestycji. Co ważne jest to stabilny i bezpieczny dochód, którego nie dotykają negatywne zmiany – podkreśla przewodniczący.

Tylko jeden formularz

Na dokonanie rozliczenia mamy czas do końca kwietnia. Nie jest też więc za późno na zmianę urzędu skarbowego – oczywiście na krakowski. Wystarczy wypełnić formularz ZAP-3, dostępny m.in. na stronie Ministerstwa Finansów, zanieść do odpowiedniego urzędu lub wysłać pocztą.