Na drzewach przy placu zabaw na Kurdwanowie pojawiły się pomarańczowe oznaczenia i kartki napisane przez dzieci, które nie chcą wycinki. Tymczasem wycinka nie jest tam planowana, wręcz przeciwnie.
Chodzi o plac zabaw w rejonie pomiędzy blokami przy ul. Halszki 37 i Stojałowskiego 17. Na zielonym terenie, wokół starych i niezbyt licznych urządzeń do zabawy rosną gęsto posadzone brzozy. Mieszkaniec tego terenu zgłasza nam, że na pniach pojawiły się namalowane pomarańczowym sprejem kropki i napisane przez dzieci kartki. Dzieci piszą, że są przeciw wycince drzew.
Nie wycinamy
Po wyjaśnienie zgłaszamy się do spółdzielni „Kurdwanów Nowy”, która zarządza tym terenem. Prezes spółdzielni Piotr Kołak uspokaja, że drzewa nie są przeznaczone do wycinki. – Mało tego, wygraliśmy konkurs na duży plac zabaw w tym miejscu. Przy tej okazji pojawią się tam też nowe nasadzenia – mówi.
Chodzi o organizowany przez Zarząd Zieleni Miejskiej konkurs „Osiedlowe place zabaw”. Wyniki ogłoszone zostały na początku lipca i plac zabaw przy Stojałowskiego wygrał w kategorii inwestycji o dużym zakresie. Miasto dofinansuje prace w kwocie 140 tys. zł, mniej więcej drugie tyle dołoży spółdzielnia. W kategorii mniejszych inwestycji wygrał plac zabaw w rejonie ul. Włoskiej i Białoruskiej.
Stare na nowe
ZZM w uzasadnieniu napisał m.in. o deficycie terenów zielonych w okolicy i o słabym wyposażeniu. – Spółdzielnia zawnioskowała o wymianę starych elementów na nowe i utworzenie w części nowego ogródka jordanowskiego przeznaczonego dla dzieci w wieku 3-10 lat – czytamy w komunikacie ZZM.
Obecnie trwają prace projektowe. – To będzie pokazowy plac zabaw – zapewnia prezes Kołak.
