Dzień dobry LoveKraków.pl.: Autobusy nieprędko na elektronicznych tablicach

fot. LoveKraków.pl

W dzisiejszym wydaniu lokalnych dzienników przeczytamy m.in. o projekcie uchwały krajobrazowej, która pozwoliłaby na usunięcie kilku tysięcy reklam z krakowskich ulic. W Gazecie Krakowskiej również kilka słów o problemie MPK, które nie może zrealizować pomysłu o wyświetlaniu rozkładu autobusów na elektronicznych tablicach na przystankach.

Wtorek na LoveKraków.pl:

- Będzie nadzwyczajna sesja w sprawie strefy płatnego parkowania

- Hejnalista poszukiwany

- Mieszkańcy oceniają miasto. Ciepło i woda wysoko, gorzej z segregacją

- Stary nasyp kolejowy zaczął znikać [ZDJĘCIA]

- Bony sukcesu, czyli ponad 36 mln zł dla małych i średnich przedsiębiorców

- Radni chcą departamentu ministerstwa ds. Igrzysk 2023 w Krakowie

- Wiceprezes Wisły: Wystarczy nam osiem lat

- Noc Jazzy już w ten weekend [PROGRAM]

 

Przegląd prasy

 

Gazeta Krakowska: Autobusy na elektronicznych tablicach? Jeszcze poczekamy

Obecnie na elektronicznych tablicach na przystankach MPK wyświetlane są godziny odjazdu najbliższych tramwajów, krakowianie chcą, aby do systemu włączyć również autobusy miejskie. Jednak sprawa nie jest taka prosta. Okazuje się, że nie wszystkie są wyposażone w komputery pokładowe GPS. Spośród 567 tego typu pojazdów, które jeżdżą po krakowskich drogach, tylko 330 posiada lokalizator. Stanowią one 60 proc. I choć urzędnicy już w 2014 roku zapowiadali możliwość włączenia autobusów do całego systemu, to do dzisiaj nie wiadomo kiedy to się stanie. A takie rozwiązanie ułatwiłoby korzystanie z usług Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego i pozwoliło zaoszczędzić kilka minut, które obecnie pasażerowie spędzają na studiowaniu małych rozkładów autobusowych, zamieszczonych w gablotach na przystankach.

Dziennik Polski: Nowa uchwała krajobrazowa?

Powstał projekt nowej ustawy krajobrazowej, która docelowo dałaby prawo do usunięcia 88 proc. reklam, które zalewają Kraków. W styczniu radni z komisji planowania przestrzennego, chcieli konkretnych danych, które wskazałyby na ewentualną słuszność wprowadzanych zmian. W tym celu zrobiono eksperyment. Samochód wyposażony w kamery przejechał przez 13 krakowskich ulic i mierzył jaką powierzchnię zajmują szyldy, banery reklamowe, reklamy wolnostojące i te wiszące na budynkach. Badanie zajęło dwa dni. Wyniki są dobitne. Prócz tego, że Kraków tonie w reklamach, to na trzynastu analizowanych ulicach aż 69 proc. reklam wolnostojących i 94 proc. wiszących na budynkach jest niezgodnych z zapisami uchwały. Nowe zmiany pozwoliłyby na usunięcie 88 proc. z nich, co w liczbach daje ponad 4 tys. reklam. Projekt uchwały musi zostać uzgodniony z konserwatorem zabytków. Gdy tak się stanie, Biuro Planowania Przestrzennego chciałoby przedstawić projekt krakowianom a w grudniu przekazać go radnym do uchwalenia. Jeśli wszystko dobrze pójdzie, uchwała mogłaby wejść w życie w przyszłym roku.

News will be here