Wtorek na naszym portalu:
Franciszkańska zamknięta dla samochodów
Radny PO chce do Senatu. Co na to PO?
Na politechnice informatyka nadal numerem jeden
Z Księżyca na Marsa i dalej. Wystawa w 50. rocznicę misji Apollo 11
Na A4 zapłacisz przez aplikację
Przegląd prasy
Gazeta Wyborcza: Biurowiec z łóżkiem i śniadaniem
Przy ul. Siemiradzkiego stanął biurowiec. Są w nim biurka komputery część socjalna. Tak wygląda to wtedy gdy przychodzi kontrola.
– Gdy inspektorzy wychodzą właściciel już niczego nie udaje i omijając prawo prowadzi aparthotel – czytamy w dzisiejszym wydaniu „Wyborczej”.
W 2017 roku przy Siemiradzkiego wyremontowano kamienicę a na podwórzu dobudowano oficynę. Miały się w niej mieścić biura co wynika z zabudowy. Jednak jak się okazało, w budynku frontowym i oficynie działa aparthotel a mieszkańcy – jak pisze „Wyborcza” – „męczą się z imprezującymi turystami i stukotem ich walizek”.
Dziennik Polski: Rewolucja parkingowa. Urzędnicy opamiętali się. Mniejsze podwyżki
Podczas dzisiejszej sesji radni podejmą dzisiaj decyzję o nowych stawkach za postój w centrum miasta. Prezydent Majchrowski przedstawił nową propozycję.
Prezydent przygotował autopoprawkę do swojego projektu, w której obniża wszystkie stawki - za godzinę postoju oraz abonamentowe. Według nowej propozycji za godzinę postoju zapłacimy maksymalnie 6 zł w najdroższej podstrefie. Do zmiany zdania prezydenta i Zarządu Transportu Publicznego wystarczyła dyskusja przy pierwszym czytaniu projektu uchwały. Takie jest, jednozdaniowe, uzasadnienie autopoprawki.
Przypomnijmy, że urzędnicy z ZTP kilka tygodni temu przedstawili propozycje nowych stawek za postój w strefie płatnego parkowania. Miasto podzielono na podstrefy A, B i C.
Za pierwszą godzinę postoju proponowano w nich odpowiednio - 9, 7 i 5 zł (za drugą 10, 8 i 6 zł, a za trzecią 11, 9 i 7 zł). Strefa miałaby obowiązywać także w weekendy (sobota i niedziela). Dla mieszkańców pozostałby abonament postojowy za 10 zł miesięcznie a abonamenty ogólnopostojowe, dla „przyjezdnych” (teraz za 250 zł) miały wzrosnąć do 700 (podstrefa C), 900 (B) i 1200 zł (A). Abonament na wszystkie trzy podstrefy miał kosztować 1600 zł.
Gazeta Krakowska: Leków w aptekach jest ciągle za mało
Część krakowian bezskutecznie poszukuje lekarstw. Do hurtowni farmaceutycznych dotarły co prawda niektóre leki potrzebne pacjentom z chorą tarczycą i cukrzycą ale to zaledwie kropla w morzu potrzeb.
Farmaceuci i pacjenci w Krakowie od tygodni czekają na dostawy medykamentów, których zapasy skurczyły się w całym kraju. Na półkach w aptekach i hurtowniach zabrakło setek popularnych preparatów do leczenia cukrzycy, nadciśnienia, astmy czy chorej tarczycy. Opakowań jest jednak za mało by recepty mogli zrealizować wszyscy pacjenci.
Minister zdrowia Łukasz Szumowski w ubiegłym tygodniu zapewniał, że sytuację udało się opanować, a potrzebne leki dotarły już do hurtowni. W praktyce uzupełnianie zapasów trwa jednak bardzo wolno.