Dzień dobry LoveKraków.pl.: Mieszkańcy Żabińca walczą o ścieżkę, która ułatwi życie

fot. LoveKraków.pl

W dzisiejszym wydaniu lokalnych dzienników przeczytamy m.in. o dalszym ciągu sporu o bezdomnych, czyli rozmowę z Piotrem Żyłką z fundacji Zupa na Plantach, a także o tym jak mieszkańcy Żabińca walczą o budowę ścieżki, która pozwoliłaby im dostać się szybciej do tramwaju. Przeczytamy również o działaniach urzędników w zakresie programu profilaktycznych szczepień przeciw wirusowi HPV.

Czwartek na LoveKraków.pl:

- Odwaga Michała Helika

- W sierpniu dowiemy się, kto przebuduje Klasztorną

- Remont hangaru w Czyżynach startuje w przyszłym roku

- Nasyp znika. Kolejarze odsłaniają widok między Starym Miastem i Grzegórzkami

- Brak miejsc, chętnych coraz więcej. "PiS powinien przeprosić uczniów"

- Tym razem się udało. Koncepcja kładki Dębniki- Salwator jeszcze w tym roku

 

Przegląd prasy

 

Dziennik Polski: Miasto zapłaci za szczepienie przed wirusem brodawczaka ludzkiego HPV

12-letnie mieszkanki Krakowa od września będą mogły skorzystać z bezpłatnych szczepień przed wirusem. Okazuje się, że tego typu preparaty to jedna z najskuteczniejszych form profilaktyki raka szyjki macicy. Lekarze zalecają, aby przyjąć je jeszcze przed rozpoczęciem aktywności seksualnej. Do końca roku urzędnicy zarezerwowali na program blisko 200 tys. zł. Póki co nie wiadomo, w której krakowskiej placówce będzie można skorzystać ze szczepień, ponieważ zostaną one wyłonione w trwającym konkursie. Decyzja krakowskich urzędników to krok w przód globalnemu problemowi. Rak szyjki macicy dotyka rokrocznie ok. 3 tys. Polek. Jak czytamy  w „Dzienniku Polskim”, Polska to jeden z nielicznych krajów w Europie, gdzie koszty preparatów na HPV nie są pokrywane z budżetu państwa.

Gazeta Wyborcza: Walczą o ścieżkę, która ułatwi życie

Mieszkańcy Żabińca walczą o budowę ścieżki, która umożliwi im szybsze dojście do przystanku tramwajowego. Jak apelują mieszkańcy „jeśli chcemy zachęcić ludzi do korzystania z komunikacji miejskiej, dajmy im bezpieczną drogę”. Jak czytamy w dzisiejszym wydaniu „Wyborczej”, Żabiniec jest osiedlem, na którym ciężko żyć bez samochodu, ponieważ jego teren nie jest włączony w sieć komunikacji publicznej, a mieszkańcy często muszą korzystać z przystanków oddalonych blisko o kilometr. Część z nich decyduje się na drogę „na skróty”, która prowadzi skrajem nasypu kolejowego, tuż obok płotu szpitala im. G. Narutowicza. Niestety, nie jest ona utwardzona i brakuje na niej oświetlenia.

Tadeusz Dworakowski, mieszkaniec osiedla zebrał ponad 200 podpisów pod petycją do prezydenta miasta o wybudowanie ścieżki dla pieszych. Petycję wysłał w marcu, do dzisiaj czeka na odpowiedź. Zdesperowani mieszkańcy są odsyłani od urzędnika do urzędnika. Zarząd Transportu Publicznego odsyła do Zarządu Dróg Miasta Krakowa, ZDMK do Urzędu Miasta a stamtąd do Zarządu Zieleni Miejskiej. Jednak wszystkie opinie są nieprzychylne pomysłowi mieszkańców z Żabińca. Pracownicy jasno odpowiadają, że nie ma potrzebnej infrastruktury i możliwości, aby w tym miejscu powstała ścieżka. Mieszkańcy jednak nadal apelują do prezydenta Majchrowskiego „ta ścieżka nie jest naszą fanaberią, tylko koniecznością”. Podkreślają przy tym, że osiedle się rozrasta i za kilka lat będzie na nim mieszkać nawet siedem tysięcy osób.