Na Ruczaju od dłuższego czasu pojawiają się stada dzików. Uniwersytet Jagielloński, aby się przed nimi uchronić, postanowił zamontować „elektrycznego pastucha” wokół swojego terenu.
Okoliczni mieszkańcy skarżą się, że ogrodzenie jest źle oznakowane, a poza tym może być niebezpieczna dla psów lub kotów, z którymi spacerują w tamtych rejonach.
UJ uspokaja
Jak przekonuje Adrian Ochalik, rzecznik prasowy uczelni, zainstalowane ogrodzenie jest bezpieczne dla ludzi i zwierząt, posiada wszelkie atesty, certyfikaty i jest właściwie oznakowane.
– Poza tym działa tylko w nocy, ponieważ włącza się po zapadnięciu zmroku, reagując automatycznie na czujkę zmierzchową – mówi Ochalik.
A skąd w ogóle pomysł na tego typu ogrodzenie? – Teren Kampusu UJ, gdzie znajdują się budynki użyteczności publicznej nie może być zamknięty stałym ogrodzeniem, gdyż nie pozwalają na to przepisy. Dlatego zastosowaliśmy rozwiązanie, które ma na uwadze bezpieczeństwo mieszkańców Ruczaju, pracowników i studentów UJ.