Emocje do końca. Cracovia przez nieskuteczność mogła stracić punkty

fot. Krzysztof Porębski

Pierwsze zwycięstwo Cracovii na wyjeździe. Tydzień przed Wielkimi Derbami Krakowa podopieczni Michała Probierza wygrali 1:0 na niewygodnym dla nich stadionie w Płocku. Bohaterem gości został Karol Niemczycki, który w doliczonym czasie popisał się świetną interwencją.

Płocczanie nie podnieśli się po niedawnej porażce 2:5 z Jagiellonią. Cracovia od pierwszej minuty była lepsza, ale tylko raz pokonała Krzysztofa Kamińskiego. W 12. minucie obrońca Michal Siplak posłał piłkę po ziemi na dziesiąty metr, gdzie jak trzeba zachował się Florian Loshaj. Był to drugi gol Kosowianina w tym sezonie. Zapewniło to przyjezdnym pierwsze trzy punkty w Płocku od 27 lutego 2018 roku.

Hanca wraca przed derbami

Prawie dwa miesiące na polskich boiskach nie oglądaliśmy Sergiu Hanki. Kapitan krakowian leczył uraz, którego nabawił się podczas październikowego zgrupowania reprezentacji Rumunii. Przed przerwą skrzydłowy miał idealną okazję na podwyższenie wyniku, ale skiksował. Niewiele zabrakło, by ze złego zagrania wyszła asysta do Rivaldinha, ale Brazylijczyk nie doszedł do piłki.

Hanca grał niewiele ponad godzinę. Za tydzień przed pomocnikiem i jego kolegami kolejny mecz z Wisłą, ale tym razem z Krakowa. Derby na stadionie Cracovii rozpoczną się 4 grudnia o godzinie 20.30. 

Niewykorzystane sytuacje

Po zmianie stron piłki w bramce nie zmieścił Ivan Fiolić, któremu dogrywał aktywny tego dnia na lewej stronie Siplak. Niewykorzystywaniem kolejnych sytuacji Pasy prosiły się o nerwową końcówkę i dawały gospodarzom nadzieję na urwanie remisu. Po zmianie stron Wisła w końcu zaczęła strzelać celnie, ale Karol Niemczycki dobrze wykonywał swoją pracę. Po drugiej stronie kilkudziesięciu centrmetrów do szczęścia zabrakło wychodzącemu z kontrą Milanowi Dimunowi, po którego strzale piłka odbiła się od słupka.

W doliczonym czasie Matej Rodin sfaulował przed polem karnym Giorgi Merebaszwilego i obejrzał czerwoną kartkę. Mateusz Szwoch przymierzył w okienko, ale Niemczycki spisał się na medal i odbił piłkę.

Pech Cabrery

Młodzieżowca Pasów od 60. minuty miał straszyć Airam Cabrera. Były napastnik klubu spod Wawelu (14 goli w sezonie 2018/2019) nie miał jednak okazji do oddania strzału. Hiszpan nie dokończył meczu z powodu kontuzji i po 80. minucie znów siedział na ławce. Gospodarze nie mogli dokonać piątej zmiany, bo wykorzystali trzy przerwy na rosżady w składzie. Nie był to jedyny problem Wisły z urazami. Przed przerwą boisko musiał opuścć kapitan Alan Uryga, który ostanie 59 spotkań w ekstraklasie grał od początku do końca.

Wisła Płock – Cracovia 0:1 (0:1)

Bramka: Loshaj (12.).

Wisła: Kamiński – Zbozień, Rzeźniczak, Uryga (38. Obradović), Tomasik – Lagator – Giertsen (60. Cabrera), Rasak (71. Szwoch), Leśniak, Merebaszwili – Lewandowski (60. Kocyła).

Cracovia: Niemczycki – Rapa, Szymonowicz, Rodin, Siplak – Fiolić (64. Thiago), Loshaj (72. Dimin), Sadiković, Hanca (64. Vestenicky) –  van Amersfoort – Rivaldinho (72. Piszczek).

Żółte kartki: Rzeźniczak, Zbozień, Obradović – Siplak, Piszczek.

Czerwona kartka: Rodin (faul, 90.).

Sędziował Paweł Raczkowski (Warszawa).

Kto wygra kolejne derby Krakowa?

  • 36,8%
  • 4,9%
  • 58,3%

News will be here