Garbarnia nie zagra przez koronawirusa. Hutnik zwycięski z nowym-starym bramkarzem

fot. Garbarnia Kraków

Piłkarzy Garbarni czeka już drugi tej wiosny wolny od walki o ligowe punkty weekend. W sobotę w Grudziądzu zagra natomiast Hutnik, który wrócił do wygrywania.

27 marca o godzinie 15 nie odbędzie się mecz II ligi pomiędzy Garbarnią (26 punktów) i Motorem Lublin (29). W drużynie prowadzonej przez Marka Saganowskiego potwierdzono przed weekendem 10 przypadków zakażenia koronawirusem i sztab wraz z piłkarzami, zamiast na domowy mecz ze Skrą Częstochowa, został skierowany na kwarantannę. Z tego samego powodu przełożony został wyjazd do Krakowa. Nowy termin spotkania z Brązowymi został ustalony na środę 21 kwietnia.


To już druga przerwa piłkarzy Łukasza Surmy w ligowy weekend w 2021 roku. Na początku marca wypadła bowiem ich pauza w rozgrywkach, wynikająca z nieparzystej liczby drużyn na trzecim szczeblu. Wówczas zespół z Ludwinowa pojechał na sparing z Rakowem Częstochowa, który przegrał 1:2.

W niedzielę Garbarnia mierzyła się w Suwałkach z Wigrami i do Krakowa wróciła bez punktów i strzelonego gola. Była to ich trzecia porażka w tym roku, bo wcześniej ulegli Skrze Częstochowa i KKS-owi Kalisz, a także pokonali rezerwy Śląska Wrocław.

Powrót Leszczyńskiego i zwycięstwo

Po dwóch porażkach z rzędu, kolejne trzy cenne punkty zostały na Suchych Stawach. W poniedziałek podopieczni Szymona Szydełki pokonali 2:1 Pogoń Siedlce i znów odbili się od dna, a do bezpiecznego miejsca tracą zaledwie punkt. Bramki gospodarzy bronił Arkadiusz Leszczyński, wypożyczony awaryjnie po poważnej kontuzji Dawida Smuga. 22-letni Leszczyński bronił już barw Hutnika, a od 2018 roku reprezentuje Podbeskidzie Bielsko-Biała, w którym nie zadebiutował w ekstraklasie.

W sobotę Leszczyński wraz z kolegami powalczą o kolejne zwycięstwo z Olimią Grudziądz. Jeżeli wygrają, zrównają się z rywalami w liczbie punków. O to nie będzie łatwo, bo Olimia na wiosnę zdobyła 10 punktów w pięciu meczach, a Hutnik – siedem.

W jesiennym meczu pomiędzy tymi drużynami był remis 2:2, a spotkanie odbyło się na stadionie Garbarni. Na obiekcie przy ulicy Ptaszyckiego trwały wtedy prace przystosowujące go do wymagań II ligi.