Przejazd autostradą A4 pomiędzy Krakowem a Katowicami od października ma być droższy. Taki wniosek złożyła zarządzająca drogą spółka Stalexport Autostrada Małopolska.
Wszystko przez pandemię
Na podwyżkę mają wpływ straty spowodowane epidemią. W szczytowym momencie ruch samochodów osobowych na płatnym odcinku był o ponad 70% niższy niż rok wcześniej.
Zgodnie z najnowszym raportem, opublikowanym dwa dni temu, od początku roku ruch osobówek był mniejszy o 25,3%, a samochodów ciężarowych o 12,6% względem analogicznego okresu roku 2019.
Więcej >>> Będzie drożej na A4 do Katowic. Ile zapłacimy?
„Podwyżki nie są zasadne”
GDDKiA uważa, że wzrost opłat za przejazd autostradą A4 na odicnku Kraków – Katowice jest niezasadny oraz uderzający bezpośrednio w kierowców i transport samochodowy.
Prawo do podwyższenia opłaty za przejazd autostradą płatną wynika z umowy koncesyjnej. GDDKiA nie posiada realnych uprawnień do wpływania na decyzje związane ze zmianami stawek opłat, jeżeli są one zgodne z postanowieniami umowy koncesyjnej.
– Niezależnie od tego, bezzwłocznie po otrzymaniu wniosku od koncesjonariusza, GDDKiA zwróciła się z prośbą o rozważenie okoliczności, które mogłyby wpłynąć na zmianę propozycji Stalexportu w zakresie podwyższenia stawki opłat za przejazd. W stanowisku przesłanym do Stalexportu wskazujemy m.in. błędne założenia dotyczące przygotowanej i przedstawionej przez Stalexport Autostrada Małopolska prognozy ruchu – czytamy w komunikacie GDDKiA.
Stawki opłaty za przejazd autostradami w zarządzie GDDKiA, ustalone są Rozporządzeniem Ministra Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej. GDDKiA zaznacza, że na autostradach przez nią zarządzanych podwyżek za przejazd nie było od lat.
– Planowana zmiana stawki opłat może prowadzić do przeniesienia się części ruchu na drogi alternatywne do autostrady A4, co stoi w sprzeczności z rolą, jaką mają pełnić autostrady w systemie komunikacyjnym. GDDKiA zwraca uwagę, że już teraz część dróg określonych w załączniku do umowy koncesyjnej jest w sposób bardzo istotny obciążona ruchem i posiada znikome rezerwy przepustowości. Zaproponowany wzrost stawek opłat przyczyni się bezpośrednio do zwiększenia ruchu na tych drogach, co może istotnie negatywnie wpłynąć na możliwości obsługi przez nie ruchu lokalnego – oświadcza GDDKiA.
Pandemia a podwyżka Stalexportu
– Zdaniem GDDKiA, koncesjonariusz, ustalając kwotę podwyżki, nie wziął pod uwagę wyjątkowych okoliczności gospodarczych oraz zmieniającej się sytuacji społeczno-ekonomicznej. W okresie pandemii wiele instytucji, podmiotów finansowych i przedsiębiorstw podejmuje zgoła odmienne działania obniżając stawki opłat. GDDKiA zwraca uwagę, że wprowadzenie wnioskowanej przez koncesjonariusza podwyżki nie znajduje uzasadnienia w obecnej sytuacji – czytamy w podsumowaniu komunikatu.