Szeroko zakrojona akcja w mediach oraz petycja, którą podpisało tysiące krakowian, najprawdopodobniej odniesie skutek i w naszym mieście w końcu powstanie grzebowisko zwierząt. W czwartek o wyborze lokalizacji poinformował Jacek Majchrowski.
– Jak ustaliliśmy z Uniwersytetem Rolniczym, grzebowisko dla małych zwierząt mogłoby powstać w rejonie ul. Insurekcji Kościuszkowskiej i ul. Powstania Styczniowego, na terenie należącym do uczelni. Miasto wybudowałoby do niego drogę dojazdową – ogłosił prezydent miasta na swoim Facebooku po artykule w jednej z krakowskich gazet.
Na drodze do budowy cmentarza dla zwierząt mogą jednak znów pojawić się protesty społeczne, które w takich przypadkach mają siłę huraganu i już niejednokrotnie powodowały o wycofaniu się miasta z inwestycji.
Prezydent mimo wszystko nie obawia się oporu. – Wybrany teren jest oddalony od jakichkolwiek zabudowań, więc mam nadzieję, że tym razem uda się te plany zrealizować. Nie mam żadnych wątpliwości, że grzebowisko w Krakowie jest bardzo potrzebne – dodaje Jacek Majchrowski. Magistrat będzie chciał poznać preferencje krakowian w tym temacie i zaraz po wakacjach zorganizować konsultacje społeczne.