Ireneusz Raś chce metropolitalnego klastra energetycznego

fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Ubiegający się o reelekcję poseł Ireneusz Raś chce powołania klastra energetycznego, który połączyłby samorządy, prywatne firmy i mieszkańców. Jak mówi Raś, rząd zrezygnował z promocji odnawialnych źródeł energii, a to przecież szansa na „czyste powietrze w Krakowie i tańszą energię”.

– Dwa tygodnie temu Donald Tusk powiedział, że 25% budżetu UE będzie dedykowane inwestycjom w czystą energię. Musimy wpisać się w ten model i wykorzystać szansę – przypomniał poseł.

Polityk wie, że w mieście są montowane panele słoneczne, ale to za mało. Według niego potrzeba szerokiej współpracy między samorządami, nie tylko krakowskim, ale również tymi wokół miasta, spółdzielniami i sektorem prywatnym. Wszystko po to, by poprawić jakość powietrza.

Ireneusz Raś chciałby wykorzystać tereny leżące odłogiem: porolnicze, poprzemysłowe, ale też kościelne do tego, by stworzyć farmy słoneczne.

Zdaniem eksperta Wojciecha Chowaniaka, który twierdzi, że pozwoli to ograniczyć emisję dwutlenku węgla i tym samym walczyć ze smogiem, nadwyżki tak wyprodukowanej energii mogłyby być również odsprzedawane innym podmiotom w ramach tego samego klastra.

– Z energii mogłyby korzystać spółki miejskie. Dzięki temu zmniejszy się zapotrzebowanie na energię z węgla i powietrze będzie czystsze – stwierdza Chowaniec.

Niezależny energetycznie Kraków

Ireneusz Raś idzie jeszcze dalej. Według polityka Kraków mógłby się całkowicie uniezależnić od zewnętrznych dostawców. Nie tylko ze względu na produkcję energii, ale też jej przesyłu. Poseł uważa, że któraś z miejskich spółek mogłaby się zająć liniami przesyłowymi. Z oze można by zasilać np. wszystkie krakowskie tramwaje.

Pomysł posła podoba się m.in radnemu Wojciechowi Krzysztonkowi. Jego zdaniem każdy impuls na rozwój gospodarczy w Nowej Hucie jest dobry. Zwłaszcza że w perspektywie jest malejące znaczenie największej firmy w rejonie, czyli ArcelorMittal Poland. – Musimy szukać rozwiązań, które zapewnią rozwój gospodarczy na przyszłość – podkreślił radny miejski.