J. Meresiński napisał do Wisły. Chce oddać pieniądze

Adresatem pisma jest Marzena Sarapata fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

U wielu kibiców Wisły Kraków to nazwisko wciąż powoduje skok ciśnienia. Jakub Meresiński, który 2016 roku przejął klub i prawie spuścił go na dno, napisał do prezes Marzeny Sarapaty i zadeklarował, że chce oddać pieniądze.

Treść pisma ujawnił na Twitterze Michał Trela, dziennikarz „Przeglądu Sportowego”. Meresiński dość pokracznie – nie ma się jednak co dziwić, skoro po unieważnieniu mu tytułu wyższej uczelni ma tylko wykształcenie gimnazjalne, bo świadectwa ukończenia liceum i maturalne sfałszował, za co został skazany – prosi Marzenę Sarapatę, by zgodziła się na rozłożenie na raty 293 tysięcy złotych. 32-latek przywłaszczył w 2016 roku około pół miliona złotych. Prawie połowę tej sumy udało się odzyskać, ale jak widać były właściciel jest jeszcze sporo winny.

Meresiński chce zwracać po 20 tysięcy złotych miesięcznie, ale długu pozbyć się do końca stycznia 2019 roku, a więc dość szybko. Zapewne chce dobrze wypaść przed sądem.

Wobec Meresińskiego toczy się wiele postępowań. Niedawno przebywał w areszcie, po tym jak próbował złamać zakaz opuszczania kraju. Z kolei Marzena Sarapata w sierpniu 2016 roku stanęła na czele zarządu, gdy klub od Meresińskiego przejęło Towarzystwo Sportowe Wisła Kraków.


News will be here