Precyzja, cierpliwość i pasja. Jak od kulis wygląda praca konserwatorów? Można się o tym przekonać w Sukiennicach. Trwają tam prace nad konserwacją obrazu „Bitwa pod Kaliszem” mająca miejsce w 1706 roku. Docelowo ma on trafić do Muzeum Książąt Czartoryskich, którego otwarcie jest planowane na grudzień 2019 roku.
Nie lada wyzwanie przed specjalistami z Muzeum Narodowego w Krakowie. Płótno ma ponad dwa i pół metra wysokości i szerokości. To właśnie z tego względu dzieło nie mogło zostać wniesione do pracowni konserwatorskiej.
Trudna sztuka
Dzięki temu każdy odwiedzający Sukiennice może zobaczyć jak trudna to sztuka. Tym bardziej, że „Bitwa pod Kaliszem” jest w naprawdę złym stanie. Prace będą prowadzone do marca 2019 roku w Pracowni Konserwacji Malarstwa i Rzeźby, a przyjrzeć się im będzie można przez większą część tygodnia, do godziny 14.00.
– Warstwa malarska dzieła i zaprawa, w wyniku procesów starzenia oraz niestabilnych warunków przechowywania w przeszłości, uległy z czasem spękaniu, odspajały się od płótna i wykazywały tendencje do wykruszeń – tłumaczy Elżbiety Zygier, kierująca Pracownią Konserwacji Malarstwa i Rzeźby w Sukiennicach.
Fot. https://pl.wikipedia.org/wiki/Bitwa_pod_Kaliszem_(obraz)#/media/File:Battle_of_Kalisz_1706.png
W związku z tym, w miejscach najbardziej zniszczonych, powierzchnię zaklejono bibułką japońską. Oprócz tego, widoczne były liczne zmienione kolorystycznie retusze z dawnych konserwacji. Natomiast pokrywający malowidło werniks pożółkł i zmatowiał. W trakcie pierwszego etapu konserwacji zabezpieczono uszkodzenia. Podczas kolejnego zostaną podjęte działania o charakterze estetycznym.
– Usunięte zostaną stare retusze, uzupełnione ubytki, a powierzchnia malowidła zostanie pokryta nowym werniksem, który nasyci barwy, przywracając pierwotny koloryt obrazu – wymienia Elżbieta Zygier.
