Zmiana sposobu rozliczania VAT pomiędzy krajami Unii Europejskiej może pomóc w znalezieniu brakujących środków w ramach programu 500+. Potrzebna jest jednak stosowna reforma, która pomoże wygenerować środki.
Według wyliczeń Ministerstwa Finansów, na opłacenie rządowych projektów w przyszłym roku, będzie potrzeba minimum 12 miliardów złotych. Komisja Europejska zaproponowała rewolucję, która ma pomóc w ograniczeniu wyłudzeń VAT z krajowego budżetu. Mowa nawet o 12-16 miliardach złotych.
W czym tkwi problem?
Obecnie dostawy są objęte zerową stawką VAT. Jak informuje „Rzeczpospolita”, to skutecznie jest wykorzystywane przez międzynarodowe grupy przestępcze tworzące tzw. karuzele podatkowe dla wyłudzeń VAT. Wyprowadzenie zerowej stawki zwalczałoby chociaż częściwowo te nieuczciwe praktyki.
Wtedy dostawca płaciłby podatki w swoim kraju, a administracja kraju przesyłałaby VAT do kraju nabywcy. Na zmianie przepisów skorzysta też cała Unia Europejska. Szacuje się, że na oszustwach transgranicznych traci ona około 50 miliardów rocznie.
– Nie ma stosownych badań pokazujących dekompozycję luki VAT. Z moich obliczeń opartych na statystykach danych o handlu wewnątrz UE wynika jednak, że oszustwa transgraniczne mogą wynieść nawet 15-20 miliardów złotych rocznie. Gdyby udało się je ograniczyć o 80%, to byłoby to kilkanaście miliardów złotych, które nie zostałyby wyłudzone z budżetu – ocenia w rozmowie z „RP” Grzegorz Poniatowski, ekspert CASE.
