Jak zareaguje drużyna Adriana Guli?

fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

W piątek o godzinie 20.30 Wisła zagra w Mielcu ze Stalą. Krakowianie mogą wrócić na zwycięską ścieżkę i – co ważniejsze – zatrzeć złe wrażenie, które pozostało po drugiej połowie meczu z Rakowem.

Po ostatnim spotkaniu na stadionie przy ulicy Reymonta zarzutem wobec drużyny nie była porażka z Rakowem – od niedawna czołową polską drużyną, wicemistrzem Polsk, który właśnie awansował do IV rundy el. Ligi Konferencji Europy – ale postawa po przerwie, która doprowadziła do straty punktów. Gdy na początku drugiej połowy jeden z rywali obejrzał czerwoną kartkę i nie udało się wykorzystać dobrej okazji na 2:0, z Wisłą stało się coś niedobrego. Zostawiła wrażenie mało skoncentrowanej, słabo zmotywowanej. Przekonane, że mecz sam się wygra.

Druga szansa na Serba?

W głowie szczególnie utkwił jeden moment – zachowanie Nikoli Kuveljicia tuż przed pięknym uderzeniem Marcina Cebuli, który nie wykazał żadnej chęci zatrzymania pomocnika w przepisowy lub inny sposób.

– To nie była bramka Nikoli, ale całej drużyny – trener Adrian Gula wziął Serba w obronę. – W życiu piłkarza, ale i w codziennym życiu, jest tak, że możesz wszystko robić na sto procent, a jednak popełniasz błąd. Dlatego musi przyjść druga szansa – dodał słowacki szkoleniowiec.

– Po czerwonej kartce dla piłkarza Rakowa powinniśmy zagrać lepiej i jeszcze mocniej zaatakować. Tak naprawdę nie jestem w stanie wytłumaczyć tego, co się stało. Do końca próbowaliśmy odwrócić losy tego spotkania, ale niestety nam się to nie udało i nie zdołaliśmy zdobyć choćby jednego punktu – powiedział Kuveljić.

Czy środkowy pomocnik wyjedzie dziś wieczorem na boisko? Tego nowy opiekun Wisły nie potwierdził, dodając, że w coraz lepszej dyspozycji jest Patryk Plewka. W Mielcu na pewno nie zobaczymy Alana Urygi, który powinien wrócić do gry po wrześniowej przerwie na reprezentację i Gieorgija Żukowa – Kazach wrócił do zajęć po operacji lewej ręki (złamał dwie kości śródręcza w towarzyskim spotkaniu z Napoli). 

Zła reakcja

Gula tłumaczył również powody słabej postawy Białej Gwiazdy w drugiej połowie rywalizacji z Rakowem. Jego zdaniem, goście wiedzieli, że w osłabieniu muszą pracować jeszcze mocniej, a jego piłkarze mieli w głowie wygraną.

– Przeanalizowaliśmy to z drużyną na video, omówiliśmy to, bo nie zareagowaliśmy dobrze. Przed nami nowy mecz, wierzę, że będziemy w nim mocni i odniesiemy zwycięstwo. Musimy patrzeć do przodu, nie oglądać się za siebie. Każdy z nas bierze odpowiedzialność – powiedział.

Wieczorne spotkanie 4. kolejki ekstraklasy będzie można obejrzeć za darmo w TVP Sport i na sport.tvp.pl.

Po czwartkowym losowaniu Pucharu Polski wiadomo, że krakowianie i mielczanie spotkają się w tym sezonie trzykrotnie. Gospodarzem meczu 1/32 finału będzie Stal, a spotkanie zostanie rozegrane pod koniec września.

 

News will be here