Jeden gol może przesądzić o wszystkim. Wisła odprawi kolejnego beniaminka?

Wiła musi być skupiona przy stałych fragmentach fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl
Warta Poznań, skazywana przed sezonem na pożarcie, na razie prezentuje się najlepiej z beniaminków ekstraklasy. Strzela mało goli, ale również niewiele traci – tylko Legia zdołała zdobyć jej bramkę więcej niż raz.
Warta i Wisła mają po 10 punktów i są sąsiadami w tabeli (krakowianie są wyżej). Zespół Artura Skowronka z beniaminkami gra w tym sezonie niezwykle skutecznie. Najpierw rozłożył na łopaki Stal Mielec (6:0), a potem – po nieco słabszym spotkaniu – odprawił Podbeskidzie Bielsko-Biała 3:0. Trener odcina się jednak od zdania, że Wisła ma patent na drużyny, które awansowały z I ligi.

– Nie wierzę w takie rzeczy, bo każdy mecz jest inny. Trzeba się do niego przygotować pod każdym względem na sto procent. Przed nami bardzo trudne spotkania i na tym skupialiśmy się w treningu. Drużyna bardzo sumienni przepracowała ostagnie dwa tygodnie – powiedział Skowronek na dwa dni przed pierwszym gwizdkiem sędziego (sobota, godzina 20 w Grodzisku Wielkopolskim).

Warta strzeliła dotąd tylko sześć goli, tyle co Wisła w jednym meczu przeciwko Stali. Zespół Piotra Tworka dobrze organizuje się jednak na swojej połowie. Dotąd tylko Legia zdołała pokonać jej bramkarza więcej niż raz, kiedy zwyciężył 3:0. Wisła musi uważać na stałe fragmenty Zielonych, którzy pięć z sześciu trafień zdobyli dzięki nim. 

– Są bardzo zdyscyplinowani, wiedzą, że na poziomie ekstraklasy każdy błąd jest wykorzystywany. Po meczu z Legią znów grają solidnie dzięki piłkarzom środka pola – Kupczakowi i Trałce – liderowi obrony Kielibowi i bramkarzom – mówi Skowronek.

Sprawa Buksy

Trener zapewnia, że przygotowani do występu przeciwko Warcie będą Felicio Brown Forbes i Fatos Beqiraj, którzy wrócili ze zgrupowań reprezentacji Kostaryki i Czarnogóry. Do dyspozycji w ataku jest także Aleksander Buksa, o którym zrobiło się głośno po informacjach o jego kontrakcie. Okazało się, że 17-latek w sierpniu nie podpisał umowy do 30 czerwca 2023 roku, ale jedynie do końca sezonu. Podpis pod dłuższym kontraktem ma złożyć – to ustne porozumienie klubu z ojcem zawodnika – po osiągnięciu pełnoletności, czyli 15 stycznia.

– Jestem przekonany, że na Olka na sytuacja w pewien sposób wpływa. Natomiast w takim codziennym naszym życiu, szatni, treningu, rozmowach tego nie obserwuję. Jest skoncentrowany na swojej pracy i bardzo dobrze, że tak reaguje – odpowiada Skowronek.