Jura Krakowsko-Częstochowska trafi na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO?

fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Towarzystwo na Rzecz Ochrony Przyrody we współpracy z mieszkańcami Zawiercia zgłosiło inicjatywę wpisania Jury Krakowsko-Częstochowskiej na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO.

– Pomysł narodził się w Zawierciu. Potem mieszkańcy zgłosili się do nas z prośbą, żebyśmy się w to włączyli jako współorganizatorzy – mówi Mariusz Waszkiewicz, prezes Towarzystwa na Rzecz Ochrony Przyrody.

W tej chwili Towarzystwo zbiera poparcie dla tej inicjatywy. Pomysł poparli już m.in. Samorząd Województwa Małopolskiego, Zespół Parków Krajobrazowych Województwa Małopolskiego, Krakowskie Stowarzyszenie Historyków Sztuki, burmistrz Łaz i gmina Częstochowska.

Dlaczego Jura Krakowsko-Częstochowska?

– Jura Krakowsko-Częstochowska to unikatowy w skali kraju obszar, pełen uroku, malowniczych krajobrazów oraz zabytków architektury. Z tego powodu Samorząd Województwa Małopolskiego popiera inicjatywę dążącą do wpisania Jury na Listę Światowego Dziedzictwa Narodowego UNESCO – napisał na swoim Facebooku Tomasz Urynowicz, wicemarszałek Małopolski.

Warto zaznaczyć, że niepowtarzalność tego miejsca ma związek z ukształtowaniem terenu jeszcze w czasie trzeciorzędu, a więc w okresie od 65 do 1,5 mln lat temu! Dzięki temu mamy tu do czynienia m.in. z różnymi typami skał (np. wapienie) czy z wieloma jaskiniami. Z kolei klimat Jury Krakowsko-Częstochowskiej różni się od otaczających ją obszarów.

Teren ten charakteryzuje się też dużą różnorodnością warunków siedliskowych. Zostało tu odkryte około 60 gatunków zbiorowisk roślin. Oprócz występowania lasów charakterystycznych dla wyżyny, występują też zbiorowiska leśne górskie. Na tych obszarach występuje aż około 300 gatunków zwierząt, w tym około 21 gatunków nietoperzy.

Jura Krakowsko-Częstochowska to także miejsce o dużych walorach turystycznych. Z powodu rzeźby terenu była niegdyś dobrym miejscem do budowy warowni. Dlatego też można na niej znaleźć m.in. Ruiny Zamku Ogrodzieniec w Podzamczu, Ruiny Zamku w Olsztynie, Ruiny Zamku w Mirowie i Ruiny Zamku w Smoleniu. Na uwagę zasługują też strażnice, np. Strażnica Łutowiec i Strażnica Przewodziszowice oraz jaskinie, np. Jaskinia Łokietka i Jaskinia Ciemna.

Postępy

– Jesteśmy na etapie zbierania poparcia tej inicjatywy przez różne instytucje – informuje Waszkiewicz. Trwają też prace nad ustalaniem granic obszaru, który miałby zostać wpisany na listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. Następnie Towarzystwo przystąpi do wypełniania formularza zgłoszenia dokonania takiego wpisu.

Ze względu na różnorodne walory Jury Krakowsko-Częstochowskiej Towarzystwo dąży do wpisania jej na listę UNESCO w kategorii mieszanej, to znaczy przyrodniczo-kulturowej. Stąd wsparcie pomysłu nie tylko przez instytucje ochrony przyrody, ale też przez konserwatora zabytków i Krakowskie Stowarzyszenie Historyków Sztuki.

Towarzystwo ma zamiar dokonać zgłoszenia do Centrum Światowego Dziedzictwa do 1 lutego 2021 roku. Do tego czasu zgłoszenie musi przejść już etap krajowy. Towarzystwo planowało ukończyć wypełnianie formularza zgłoszeniowego do połowy tego roku, jednak przez obecną sytuację jest to bardzo ograniczone.

Jak wygląda zgłaszanie dóbr do wpisania na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO?

Obszar, obiekt czy inne dobro może zostać wpisane na listę UNESCO ze względu na wartość kulturową, przyrodniczą albo mieszaną, czyli przyrodniczo-kulturową. Organem wiodącym w sprawie wpisania na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO dóbr ze względu na ich wartość przyrodniczą jest Ministerstwo Klimatu, a kulturową – Ministerstwo Dziedzictwa Narodowego.

Bartosz Skaldawski, dyrektor Narodowego Instytutu Dziedzictwa, tłumaczy, jak wygląda zgłaszanie dóbr do wpisania na listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. Podstawą wszystkich procesów są wytyczne operacyjne do stosowania Konwencji w sprawie ochrony światowego dziedzictwa kulturalnego i naturalnego z 1972 roku. Część przepisów regulujących krajową procedurę wynika z ustawy o ochronie zabytków i opieki nad zabytkami z 2003 roku.

Część procesu dzieje się na gruncie prawa krajowego. Najpierw należy objąć dany obszar odpowiednią ochroną prawną przyrodniczą lub kulturową, czyli np. wpisać obiekt na listę pomników historii. Następnie należy umieścić go na liście informacyjnej UNESCO. Potem można złożyć wniosek o wpisanie na listę UNESCO, który jest już zgłaszany do Centrum Światowego Dziedzictwa do 1 lutego każdego roku. Każdy taki wniosek musi udowadniać uniwersalne walory danego dobra.

Wniosek jest oceniany pod względem formalnym i merytorycznym. Wyznaczony ekspert przyjeżdża na miejsce i przeprowadza wizję lokalną: spotyka się z interesantami, sprawdza, jaki jest stan danego dobra, itd. Raport z takiej wizji jest kierowany do Centrum Światowego Dziedzictwa i członków komisji. Mogą oni zgłosić pytania, by uzupełnić niejasności we wniosku.

Komisja podejmuje jedną z trzech decyzji: odroczenie (podejmowane w wypadku wątpliwości np. ze strony prawnej), wpisanie lub niewpisanie dobra na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. – Te dwie ostatnie decyzje są ostateczne, co oznacza, że dane dobro nie może zostać ponownie zgłoszone do wpisania na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO – wyjaśnia Skaldawski.

Co z budową linii kolejowej, jeśli Jura Krakowsko-Częstochowska znajdzie się na liście UNESCO?

Do 10 marca trwały konsultacje społeczne dotyczące budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego w Baranowie pod Warszawą i poprowadzenia linii szybkiej kolei przez krakowskie dolinki jurajskie i okolice Pustyni Błędowskiej. Jak informuje Waszkiewicz, wpisanie Jury Krakowsko-Częstochowskiej nie może uchronić jej przed wybudowaniem torów. Jest jednak inna strona tego wpisu.

– Wpisanie na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO to na pewno duży prestiż – zauważa Skaldawski. Wielu turystów odwiedza niektóre miejsca właśnie ze względu na taki wpis. – Wiąże się on też z odpowiedzialnością i obietnicą zachowania wyjątkowych walorów takiego miejsca dla następnych pokoleń – podsumowuje Skaldawski. Nie jest to jednak uregulowane prawnie, ale ochrona prawna jest realizowana ze względu na wpis do rejestru, np. pomników historii.

Wpisanie na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO wymaga też zmiany podejścia do takiego obiektu. Każda inwestycja powinna zostać rozpatrzona pod względem tego, czy nie zagraża takiemu dobru. Jeśli okaże się, że inwestycja będzie miała negatywny wpływ, powinno się rozpatrzyć ją jeszcze raz i wprowadzić poprawki ograniczające ten negatywny wpływ.

– Rząd musiałby wówczas rozpatrzeć, na czym mu bardziej zależy. Czy na budowie torów, czy na wpisie na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO i utrzymaniu go – kwituje Waszkiewicz. Prezes Towarzystwa podkreśla jednak, że pomysł z wpisaniem Jury Krakowsko-Częstochowskiej na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO nie jest motywowany przeszkodzeniem w budowie linii kolejowej prowadzącej do CPK. Jest to inicjatywa spowodowana wyjątkowymi walorami tego miejsca.