Kara za to, że zapłaciłeś za dużo? Jest szansa, że absurd zniknie

fot. Julia Ślósarczyk/LoveKraków.pl

Urzędnicy Zarządu Transportu Publicznego przeanalizują, czy da się zmienić zasady w strefie płatnego parkowania. Chodzi o budzący emocje zapis, że opłata w zbyt dużej wysokości jest równoznaczna z brakiem biletu parkingowego.

Problem pojawił się w ostatnich tygodniach – od czasu, kiedy wysokość opłat za parkowanie zależy od podstrefy, w której pozostawiliśmy samochód. Teraz w podstrefie A za godzinę postoju płacimy 6 zł, w B – 5 zł, a w C – 4 zł. Zasada jest taka, że nie możemy przemieszczać się między podstrefami: opłata obowiązuje tylko w tej, w której została uiszczona. Efekt jest taki, że jeśli w podstrefie C zaparkujemy z droższym biletem ze strefy A, kontrolerzy potraktują to jako brak ważnej opłaty i naliczą 150 zł opłaty dodatkowej. Podobnie wówczas, jeśli niewłaściwie wybierzemy podstrefę w aplikacji mobilnej.

Chcą złagodzenia

Ta zasada od początku budziła duży sprzeciw, a Zarząd Transportu Publicznego odpowiadał, że ze względów formalnych nie ma możliwości, by opłata z wyższej podstrefy była uznawana.

Teraz głos zabrała inna jednostka, czyli Zarząd Dróg Miasta Krakowa, który od początku stycznia odpowiada za zarządzanie strefą płatnego parkowania.

– Opierając się na doświadczeniach płynących z 20 dni zarządzania przez ZDMK strefą płatnego parkowania, przekazaliśmy dziś do ZTP prośbę o rozważenie zmian w uchwale o strefie płatnego parkowania – mówi Michał Pyclik z biura prasowego ZDMK. Zdaniem ZDMK należy wprowadzić zasadę, że wniesienie opłaty w wyższej kwocie niż wymagana w danej strefie zwalnia z opłaty dodatkowej.

Teraz ZTP ma w ciągu kilku tygodni sprawdzić, czy na gruncie prawnym jest to możliwe.