Gdy policjanci próbowali zatrzymać do kontroli kierowcę Seata, ten o mało co nie potrącił policjanta, a następnie staranował nieoznakowane radiowozy. Kontrola nie była przypadkowa. Funkcjonariusze mieli informację, że tym konkretnym samochodem po terenie Podgórza porusza się podejrzany o posiadanie znacznych ilości narkotyków.
Po krótkim pościgu, zniszczeniu dwóch radiowozów, kierowca zatrzymał się na znaku drogowym. Po badaniach wyszło, że w krwi miał 0,2 promila alkoholu, a oprócz tego był pod wpływem amfetaminy. Najmniejszym więc przewinieniem jest poruszanie się samochodem, mimo orzeczonego zakazu.
– Mężczyzna odpowie też za posiadanie znacznej ilości środków odurzających, w chwili zatrzymania miał przy sobie prawie 328 gramów marihuany, które wcześniej próbował wyrzucić przez okno samochodu. Sąd zastosował wobec 31-latka areszt tymczasowy – informuje Sebastian Gleń, rzecznik prasowy małopolskiej policji.