Kierowca samochodu wjechał pod pociąg na przejeździe kolejowym w Poroninie

fot. KPP w Zakopanem

Do groźnie wyglądającego zdarzenia doszło dziś około 8.30 na przejeździe kolejowym w Poroninie przy ulicy Za Torem.

Jak mówi Roman Wieczorek, oficer prasowy tatrzańskiej policji, kierowca samochodu osobowego nie zatrzymał się pomimo sprawnie działającej sygnalizacji i wjechał przed nadjeżdżający pociąg.

– Maszynista widział bardzo wolno zbliżający się do przejazdu samochód, lecz kierowca zachowywał się tak jak by go nie widział. Doszło do kolizji. Samochód został odrzucony kilka metrów dalej. Oprócz kierowcy nikt nie został ranny – mówi Wieczorek.

Na miejscu zdarzenia pracowali policjanci zakopiańskiej drogówki, prokurator oraz eksperci z Państwowej Komisji Badania Wypadków Kolejowych.

Sprawdzono trzeźwość kierowcy oraz maszynisty. Obaj byli trzeźwi. Urządzenia do sterowania ruchem na przejeździe również były sprawne.

Ostatecznie 54-letni kierowca z Poronina za spowodowanie kolizji został ukarany mandatem karnym. Nie doznał poważnych obrażeń ciała. Nie ucierpiał nikt z pasażerów pociągu.