News LoveKraków.pl

Kompleks przy Długiej pod specjalną ochroną? Jeden z ostatnich przykładów takiej architektury

fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Charakterystyczne zabudowania przy ul. Długiej to pozostałości po przedwojennej wielkiej spółce, która miała swój oddział również w Krakowie. Wojewódzki konserwator zabytków postanowił wpisać obiekt do rejestru zbytków.

Historia firmy rozpoczyna się latem 1858 roku na terenie Wielkiego Księstwa Poznańskiego, gdzie Carl Hartwig zakłada garbarnię. Ta szybko przekształca się w firmę obsługującą targi oraz wystawy. Rozwijający się handel wywołuje zapotrzebowanie na usługi transportowe, a Poznań z dworcami kolei szczecińskiej i wrocławskiej, stał się idealnym miejscem na tego typu działalność. Wkrótce spółka nie tylko zajmował się transportem, ale też pakowaniem, składowaniem i dostawami, a także przeprowadzkami.

W czasie I wojny światowej firma obsługiwała transporty dla sił zbrojnych Cesarstwa Niemieckiego, które walczyły z Rosjanami na terenach Polski. Po wojnie spółkę wykupiło państwo. Wkrótce zostały utworzone oddziały w Warszawie, Krakowie, Katowicach i Lwowie, w Gdańsku i w Gdyni. Tuż przed II wojną światową firma obsługiwała połowę polskiego handlu zagranicznego.

Po 1945 roku firma nadal działała pod kuratelą państwa, a decyzją władz w 1970 roku została podzielona na pięć różnych przedsiębiorstw. Po zmianach ustrojowych doszło prywatyzacji spółek.

Przegląd Kupiecki: organ Krakowskiego Stowarzyszenia Kupców. 1920, nr 37/Jagiellońska Biblioteka Cyfrowa
Przegląd Kupiecki: organ Krakowskiego Stowarzyszenia Kupców. 1920, nr 37/Jagiellońska Biblioteka Cyfrowa

Procedura w toku

Pod koniec stycznia wojewódzka konserwator zabytków rozpoczęła procedurę wpisania kompleksu przy ul. Długiej 72 do rejestru zabytków. Ochroną ma być objęty nie tylko budynek, ale również mur, brama wjazdowa i portiernia.

–  Budynek, objęty postępowaniem, wzniesiono na początku lat 20. XX wieku według projektu uznanego architekta, Ludwika Wojtyczki jako magazyn Domu Spedycyjno-Handlowego „Hartwig” – mówi Jan Kozakowski, rzecznik prasowy wojewódzkiego urzędu ochrony zabytków.

– O jego wartości stanowi m.in. fakt, że był to jeden z pierwszych w Krakowie budynków o konstrukcji szkieletowo-żelbetowej, o bardzo indywidualnej, wyraźnie modernistycznej formie, która jednak nie została pozbawiona elementów dekoracyjnych. Budynek dotrwał do naszych czasów bez większych przekształceń i jest jednym z ostatnich przykładów międzywojennej architektury przemysłowej in situ, która nie została przeznaczona do rozbiórki - tłumaczy Kozakowski.

Nieruchomość wraz działką należy do miasta. W środku prowadzona jest działalność gospodarcza m.in. znany sklep z odzieżą używaną.

Czytaj wiadomości ze swojej dzielnicy:

Stare Miasto