Śnieg i błoto utrudniają życie mieszkańcom Krakowa [ZDJĘCIA]

Nieodśnieżone ścieżki rowerowe, chodniki i przejścia dla pieszych – tak wygląda sytuacja w centrum Krakowa po kilku dniach prawdziwej zimy. Po naszych zgłoszeniach z przystanków zniknęło błoto pośniegowe, a MPO i straż miejska zabierają się do roboty.

Przystanki w błocie

Spływają do nas informacje o nieodpowiednio utrzymanych przystankach autobusowych i tramwajowych. Mimo odśnieżania, ludzie stają w błocie pośniegowym. MPK zapewnia, że firmy odpowiedzialne za odśnieżanie na pewno to robią.

Przystanek „Jubilat” w stronę Rynku Głównego. Kilka osób stoi w błocie pośniegowym, które powstało po posypaniu śniegu solą. – Widać, że odśnieżone, ale raz i błoto pozostaje – mówi jeden z naszych Czytelników Michał. Przemysław natomiast informuje nas, że bardzo dużo błota zalega na przystanku „AGH” w stronę Mostu Dębnickiego. – Po godzinie 8 wszędzie było biało, a popołudniu pełno błota. Pasowałoby, żeby ktoś to usunął – mówi.

Firmy odpowiedzialne za utrzymanie przystanków na pewno odśnieżały je, w tym także przystanek "Jubilat" w kierunku Rynku Głównego – zapewnia Marek Gancarczyk, rzecznik prasowy Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego w Krakowie. Przedstawiciel MPK po naszym zgłoszeniu, poprosił o sprawdzenie stanu przystanków. Sami też zrobiliśmy mały obchód w centrum miasta i faktycznie – błoto zostało uprzątnięte. Nasz mały rekonesans ujawnił jednak dalsze zaniedbania ze strony MPO oraz zarządców budynków, którzy są odpowiedzialni za odśnieżanie chodników przy ich budynkach.

Ścieżki i pasów nie widać

Ścieżka rowerowa w ciągu ulicy Starowiślnej jest widoczna jedynie momentami. Na pewno nie przejdzie nią żaden rowerzysta, który akurat wybierze się na zimową podróż jednośladem. Również nieciekawie jest na przejściu dla pieszych przez tę samą ulicę przy skrzyżowaniu z ulicą Dietla. Ludzie przedzierają się przez błoto, ryzykując poślizgnięcie. – Od razu zgłaszam to do dyspozytora – odpowiedziała na nasze doniesienia Krystyna Paluchowska, rzecznik prasowy Miejskiego Przedsiębiorstwa Oczyszczania.

Straż miejska: czekamy na zgłoszenia

Usuwanie śniegu i sopli z dachu, a także dbanie o to, aby chodnik przy danym budynku był odśnieżony należy do obowiązku właściciela lub zarządcy budynku. Zgodnie z Ustawą o utrzymaniu czystości i porządku w gminach (art. 5 ust. 1 pkt 4) każdy właściciel nieruchomości musi pilnować, aby uprzątnąć błoto, śnieg, lód lub inne zanieczyszczenia z przeznaczonych dla pieszych chodników położonych wzdłuż budynku.

O tej ustawie chyba nie słyszeli zarządcy kamienicy przy Starowiślnej, również w okolicach ul. Dietla. Tam dość ciężko chodzi się młodym osobom, a starszym ludziom już na pewno źle. Nieodśnieżone chodniki można zgłaszać straży miejskiej. – Chodników w Krakowie mamy tysiące. Nie do wszystkich strażnicy dotrą. Czekamy na wszelkie sygnały od mieszkańców – mówi Marek Anioł, rzecznik prasowy krakowskiej straży miejskiej i dodaje, że na Starowiślną zostaną wysłani funkcjonariusze.