Dyskusje o „Zielonej Krupniczej” ożywały już wielokrotnie, najpierw przy okazji projektów składanych do budżetu obywatelskiego, a później – kiedy miasto samo zadeklarowało całkowitą zmianę wyglądu ulicy. Dziś jej estetyka w żaden sposób nie przystaje do ważnej roli, jaką pełni, choć same szczegółowe rozwiązania budziły wśród mieszkańców sprzeczne opinie.

Na realizację trzeba było czekać bardzo długo. Jeszcze w 2019 roku organizowane były spotkania z mieszkańcami, pojawiły się pierwsze wizualizacje. – Idea projektu przebudowy ulicy Krupniczej oparta jest o koncepcję typu woonerf, która zakłada powstanie ulicy, gdzie ruch samochodowy jest ograniczony, uspokojony, a priorytetem jest bezpieczeństwo pieszych. W przygotowanej koncepcji osiągnięcie tego celu zaprezentowano poprzez utworzenie wspólnej przestrzeni dla wszystkich użytkowników, czyli rezygnację z podziału na jezdnię i chodniki, umieszczenie na wydzielonym obszarze miejskich mebli, zieleni, która w założeniu ma zniechęcić kierowców do ruchu tranzytowego – ten opis z grudnia 2019 roku pozostaje wciąż aktualny, nawet jeśli szczegóły zdążyły się od tego czasu zmienić.

Zmienić się ma odcinek od Teatru Bagatela do ul. Szujskiego. Zostaną nasadzone drzewa, których do tej pory tam w ogóle nie było. Pomiędzy Bagatelą a ul. Loretańską będą to czereśnie ptasie „Plena”, a od ul. Loretańskiej do ul. Szujskiego – olsze czarne. Oprócz drzew posadzonych ma zostać kilka tysięcy krzewów i bylin. Pojawią się także zbiorniki magazynujące wodę deszczową, która będzie wykorzystywana do podlewania roślin oraz ogrody deszczowe, których zadaniem będzie spowolnienie odpływu wody opadowej do kanalizacji.

Na ulicy znajdzie się także miejsce dla mebli miejskich, miejsc parkingowych, parkingów rowerowych oraz uwypuklenia informacji o historii ul. Krupniczej.

Prace ruszyły

Zarząd Zieleni Miejskiej odpowiada za przygotowanie dokumentacji całego zamierzenia, ale w całą sprawę zaangażowane są także inne miejskie spółki i jednostki: MPEC, Wodociągi Miasta Krakowa i zarząd dróg.

Pierwszy krok został już zrobiony: MPEC kilka tygodni temu rozpoczął swoją część prac. – Zakończenie budowy sieci ciepłowniczej i przyłączy na ul. Krupniczej planowane jest na 30 maja – mówi nam Renata Krężel, rzeczniczka prasowa spółki.

Jest pozwolenie

W międzyczasie ZZM pracuje nad dokumentacją dla docelowego zagospodarowania ulicy. Cel jest taki, by nie było przestoju pomiędzy zakończeniem prac przy podziemnych instalacjach a początkiem właściwej przebudowy.

Dziś pojawiła się nowa, bardzo istotna informacja. Wojewódzki konserwator zabytków wydał pozwolenie konserwatorskie na wprowadzenie zmian na ul. Krupniczej. Teraz trzeba złożyć projekt do Wydziału Architektury, gdzie formalności potrwają jeszcze przez co najmniej miesiąc. Główna część prac zostanie przeprowadzona po wyborze wykonawcy w osobnym przetargu.