Od siedmiu lat prowadzone są kontrole spalin w samochodach poruszających się po krakowskich drogach. W zeszłym roku 2771 aut przeszło takie badanie. Ile z nich nie nadawało się do dalszej jazdy?
Gdy tylko pozwalają na to warunki pogodowe – temperatura powyżej 5 stopni Celsjusza, policjanci wykorzystują analizatory spalin i dymomierze, by zbadać, czy samochody poruszające się po Krakowie spełniają normy emisji spalin.
Warto przypomnieć, że nie dla wszystkich aut normy są takie same, dlatego czarny dym z rury wydechowej nie oznacza automatycznie wykluczenia z dalszej jazdy. W tym przypadku brane pod uwagę są normy Euro i jeśli dany pojazd je spełnia, kierowca nie musi obawiać się mandatu czy zatrzymania dowodu rejestracyjnego do czasu naprawienia usterki, która powoduje nadmierną emisję zanieczyszczeń.
W 2021 roku krakowska policja z pomocą straży miejskiej przeprowadziła ponad 2,7 tys. pomiarów. Tylko 60 badanych samochodów nie spełniło norm. W 2019 roku funkcjonariusze przeprowadzili 3,2 tys. kontroli, w wyniku których 200 kierowcom zatrzymali dowody rejestracyjne.
