Krakowska wojna o murawę na Wiśle

fot. LoveKraków.pl

– Nikt nie da mi gwarancji, że położona trawa się przyjmie. Dlatego teraz nie wymienimy murawy na stadionie miejskim przy ulicy Reymonta. Zapewniam jednak, że boisko będzie gotowe na pierwszy mecz Wisły oraz równe jak stół na marcowe spotkanie kadry – mówi LoveKraków.pl Krzysztof Kowal, dyrektor Zarządu Infrastruktury Sportowej. Tymczasem doradca prezydenta twierdzi, że taka decyzja będzie wiązać się z zabraniem Krakowowi meczu kadry.

Zaniedbania Wisły?

O murawie na stadionie przy Reymonta głośno zaczęło się mówić kilka miesięcy temu. Polski Związek Piłki Nożnej przyznał Krakowowi organizację meczu towarzyskiego z Finlandią 26 marca. Prezes Zbigniew Boniek oraz selekcjoner Adama Nawałka ostrzegali jednak, że na boisku, które aktualnie jest przy Reymonta, nie zagrają. Obecna trawa pochodzi z 2010 roku i w ostatnim czasie była w coraz gorszym stanie. Boisko pod koniec rudny jesiennej było grząskie i łysiejące.

Krzysztof Kowal rozumie, że od wymiany trawy mija już sześć lat i miała prawo się zużyć. Ciągle podtrzymuje jednak opinię, że byłaby dziś w lepszym stanie. – Uważam, że w ostatnim czasie Wisła, na której spoczywał obowiązek pielęgnacji, nie wykonywała tego należycie starannie – tłumaczy dyrektor ZIS.

Czas ucieka

W tym momencie w Krakowie nie ma czasu na obarczanie się winą za zły stan boiska, choć na wtorkowym spotkaniu Krzysztofa Kowala z prezesem Wisły Piotrem Duninem-Suligostowskim sprawa pielęgnacji trawy była poruszana.

Czas goni. Do pierwszego wiosennego meczu Wisły przy Reymonta zostało pięć tygodni. – Trawa będzie wymieniona, mamy od miasta taką obietnicę. Przy naszej technicznej grze, dobre boisko to ważna składowa wyniku – mówił jeszcze w piątek Piotr Duniun-Suligostowski.

We wtorek dowiedział się, że wymiany ma nie być. – Przeprowadzimy renowację, pomogą nam w tym Anglicy. Ręczę, że na marcowe spotkanie kadry murawa będzie równa jak stół. W przypadku całkowitej wymiany o tej porze, nie miałbym takiej gwarancji – tłumaczy Krzysztof Kowal.

Przy Reymonta pełną parą działa już ogrzewanie boiska. Dyrektor zapewnia, że niedługo ruszą prace. – Chcemy wymienić trawę w polach bramkowych, bo tam jest najbardziej zużyta. Reszta boiska będzie odpowiednio pielęgnowana, łącznie się dosiewaniem trawy – kontynuuje dyrektor.

– O całkowitej wymianie murawy możemy porozmawiać w maju, gdy będzie kończył się sezon. Teraz nie mamy na to czasu i nie chcemy ryzykować – mówi Krzysztof Kowal.

Koszt renowacji szacowany jest na 100-120 tysięcy złotych.

Kozioł: Zabiorą nam mecz

Tymczasem Janusz Kozioł, doradca prezydenta do spraw sportu, jest zdziwiony tą informacją. – Z upoważnienia prezydenta Polski Związek Piłki Nożnej został poinformowany o tym, że trawa zostanie wymieniona. To jest warunek rozegrania meczu w Krakowie, o czym jednoznacznie poinformował selekcjoner – mówi nam doradca Jacka Majchrowskiego.

Z naszych informacji wynika, że Adam Nawałka zagroził, że jeżeli Kraków nie wymieni murawy, to mecz przejmie Wrocław. W środę w tej sprawie Janusz Kozioł spotyka się z prezydentem.