Małe wpływy z biletów. Brakuje kilkunastu milionów złotych

fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Pierwsze miesiące roku przyniosły znacznie mniejsze wpływy ze sprzedaży biletów niż wynoszą zakładane potrzeby. Miasto liczy na to, że jesienią sytuację przynajmniej częściowo wyrówna powrót studentów.

O stan finansów przeznaczonych na komunikację miejską pytali dyrektora Zarządu Transportu Publicznego Łukasza Franka radni z komisji infrastruktury.

W minionym roku wiosenny lockdown spowodował ogromne straty. Pojazdy kursowały niemal puste, generując koszty a nie przynosząc przychodów. Teraz sytuacja wygląda już znacznie lepiej, ale wciąż wpływy z biletów są zbyt małe, by w połączeniu z kwotą zapisaną w budżecie zrównoważyć wydatki.

Jak mówił dyrektor Franek, obecnie brakuje kilkunastu milionów złotych. Szczegółowe wyliczenia mają jeszcze zostać przedstawione radnym. Najlepszym z tegorocznych miesięcy był marzec, w którym wpływy ze sprzedaży biletów były na zadowalającym poziomie, ale kwietniowy lockdown przyniósł kolejny spadek.

Na to, do jakiej kwoty dziura w budżecie urośnie na przestrzeni całego roku, będzie miała wpływ jesień – to, czy mieszkańcy wrócą do stacjonarnej pracy a studenci do nauki na uczelni. Prawdopodobnie jednak nawet ten scenariusz nie przyniesie na tyle dużych wpływów, by nie było potrzebne zwiększenie finansowania komunikacji miejskiej w budżecie.

News will be here