Prawie 17 mln turystów w zeszłym roku odwiedziło Małopolskę. Pozostawili oni w naszym regionie ponad 11 mld złotych.
Iwona Gibas z zarządu województwa podsumowując zeszły rok na rynku turystycznym stwierdziła, że sytuacja nie jest zbyt optymistyczna, ale nie można też popadać w pesymizm. – Będziemy musieli poczekać i włożyć dość dużo, aby zachęcić zagranicznych turystów do przyjazdu. Wraz z naszymi partnerami, czyli Krakowem, Małopolską Organizacją Turystyczną czy lotniskiem, musimy przekonywać ludzi, że nasz region jest bezpieczny – podkreśliła.
Krzysztof Borkowski z Akademii Wychowania Fizycznego, który przeprowadzał badania ruchu turystycznego, dzielił się podobnymi wnioskami. – Z turystami zagranicznymi jest tak, że nawet jak połączenia lotnicze zostały odblokowane to dalej mamy do czynienia z lękiem, który powstrzymuje przed wydawaniem pieniędzy. W sprawach związanych z postrzeganiem bezpieczeństwa upatrujemy spadku zagranicznych turystów – powiedział.
Turysta zagraniczny pozostawił 1,8 tys. zł
Statystyczny zagraniczny turysta w Małopolsce zostawił 1810 złotych. Najwięcej pieniędzy w trakcie pobytu zostawili u nas obywatele Stanów Zjednoczonych (3307 złotych) oraz Włosi (2320 złotych). Najmniej pieniędzy wydawały osoby z Czech (548 złotych), Belgii (653 złotych) oraz Danii (725 złotych). – Chciałoby się jak najwięcej turystów z Włoch, którzy wydają stosunkowo dużo. Mamy jednak do czynienia ze spadkiem ich przyjazdów. Wcześniej stanowili osiem procent ruchu turystycznego, a teraz zaledwie dwa procent – stwierdził Borkowski.
Głównym celem zagranicznych turystów była chęć zwiedzania zabytków (taką odpowiedź wskazało ponad 24,75 procent), wypoczynek (21,2 procent), rozrywka (15,3 procent) oraz odwiedzenie krewnych (13 procent). Inaczej sprawa wyglądała w przypadku turystów krajowych. Najczęściej podróżowali do Małopolski w celach wypoczynkowych (44,9 procent), uprawiania aktywnej turystyki (17,6 procent), zwiedzania zabytków (11,6 procent) oraz celach zdrowotnych (8,8 procent).
Coraz więcej turystów krajowych
Pozostając w tematyce turystów krajowych. W zeszłym roku Małopolskę odwiedziło o 35 procent osób więcej niż w 2021 roku. – Cała sytuacja pandemiczna spowodowała, że jako Polacy zaczęliśmy szukać przestrzeni do spędzania wolnego czasu z dziećmi. Małopolska stała się taką przestrzenią, co widać bardzo dobrze po zwiększeniu ruchu turystycznego. Krajowego turystę zauważamy nie tylko w obszarze szeroko rozumianej turystyki, ale dużą popularnością cieszą się muzea – tłumaczyła Iwona Gibas.
Najwięcej krajowych turystów pochodziło z Małopolski (36,9 procent), Śląska (18,8 procent), Mazowsza (8,9 procent) oraz Podkarpacia (7,3 procent). Najmniej turystów przyjechało z województwa lubuskiego (0,6 procent), podlaskiego (1,2 procent) oraz warmińsko-mazurskiego (1,6 procent).
Krajowy turysta w naszym regionie zostawił średnio 539 złotych. Najwięcej, bo aż 41,9 procent turystów zostawało w regionie na jeden dzień. W Małopolsce jedną noc spędzało zaledwie 12,2 procent ankietowanych. Na dwie lub trzy noclegi decydowało się natomiast 17,4 procent krajowych turystów. Szybkie wypady do Małopolski (na zaledwie do trzech godzin) cieszyły się popularnością wśród 8,4 procent badanych.
W sumie Małopolskę w zeszłym roku odwiedziło 16,93 mln turystów (wzrost o ponad 27 procent. Pozostawili oni w naszym regionie 11,21 mld złotych – to wzrost o 3,7 procent w stosunku do 2021 roku.