Odcinek między Krakowem a Myślenicami to ostatni brakujący fragment strategicznej drogi ekspresowej S7, która ma łączyć północ z południem Polski. Wszyscy zdajemy sobie sprawę, jak „nowa zakopianka” jest potrzebna nie tylko dla miasta ale również Małopolski – mówi Maciej Michałowski, dyrektor Biura Ministra Infrastruktury.
Przedstawiciel resortu zwraca uwagę, że pozostałe odcinki drogi ekspresowej S7 są już wybudowane albo znajdują się w fazie realizacji. Tylko dla ok. 30-kilometrowego odcinka od Krakowa w kierunku Myślenic brakuje dokumentacji projektowej.
– Mamy świadomość, że część mieszkańców ma wątpliwości związane z przygotowywaną trasą. Wynika to w dużej mierze z poziomu skomplikowania całego procesu inwestycyjnego. Zdajemy sobie jednak sprawę, że musimy brać pod uwagę złożoność uwarunkowań lokalnych – wyjaśnia Maciej Michałowski.
Przekonuje, że sześć wariantów przebiegu nowej drogi S7, przygotowanych przez Generalną Dyrekcje Dróg Krajowych i Autostrad, to tylko propozycje (korytarze mają od 3 do 5 kilometrów szerokości).
– Konkretny przebieg wariantu drogi poznamy dopiero po opracowaniu studium techniczno-ekonomiczno-środowiskowego i uzyskaniu decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach. W opracowanym studium korytarzowym koncentrowaliśmy się nie tylko na drodze ekspresowej S7, ale na stworzeniu w pełni funkcjonalnego układu drogowego z uwzględnieniem drogi ekspresowej S52, jej potencjalnej kontynuacji czy powiązania z siecią dróg – wyjaśnia.
Maciej Michałowski mówi, że „naszym celem nie jest generowanie konfliktów”. – Chcemy stworzyć spójną i efektywną sieć drogą, a ewentualne zaprzestanie dalszych prac przygotowawczych, ze względu na obecne zainteresowanie społeczne, mogłoby spowodować duże opóźnienia w rozpoczęciu budowy – dodaje dyrektor w resorcie infrastruktury.
Przestrzega, że coraz większy ruch pojazdów na obecnej drodze krajowej z Krakowa do Myślenic w przyszłości spowodowuje jeszcze dłuższy czas przejazdu. – Realny jest scenariusz, że za kilka lat podróż ze stolicy Małopolski do oddalonych o 30 kilometrów Myślenic może trwać nawet dwie godziny. Dlatego tak ważne jest rozpoczęcie przygotowań do budowy nowej „zakopianki” – zaznacza.